Wpis z mikrobloga

Mierze się z depresja od 16 lat. Przez ostatnie dwa lata zrobiłem w końcu remont w mieszkaniu,prawko,kwity na wózki i zadbałem o zęby. Od tego roku ograniczyłem dżemki w ciągu dnia a od kilku dni zacząłem nawet biegać...i nie wiem czy to od tego biegania ale zaczynam czuć się dobrze na codzień.
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale ze powoli odzyskuje radość z życia

#depresja #psychologia
  • 168
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PsiPatrolek: Od samego biegania pewnie nie - ale od ogarnięcia sobie życia jak najbardziej. Też tak miałem. Im więcej w życiu ogarniesz tym bardziej rośnie Twoja samoocena. Oczywiście, dalej są dni gorsze i lepsze, ale "zajęcie" umysłu czymś, co przynosi w naszym życiu widoczny progres, mocno pomaga w walce z depresją.
  • Odpowiedz
@PsiPatrolek pamiętaj żeby nie odpuścić jak zaczniesz być zmęczony od ciągłego ćwiczenia. To normalne. Polecam wtedy dalej pojsc pobiegać czy na siłkę, za to ograniczyć zakres ćwiczeń, nawet do bardzo małego, ale żeby zachować regularność.

Poza tym graty :)
  • Odpowiedz
Chłopski rozum znowu miał rację.


@mk321: gdzie tu chłopski rozum? Aktywność fizyczna powoduje wydzielanie w organizmie różnych substancji, w tym serotoniny, której niski poziom odpowiada m.in. za depresję...

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Serotonina

Więc tak - siłownia, bieganie itp. aktywność pomaga walczyć z depresją i jest to naukowy fakt.
  • Odpowiedz
@PsiPatrolek: Aktywność fizyczna codzienna - check
Z każdym rokiem coraz lepsza muskulatura - check
Zdrowe odżywianie - check
częste spacery - check
ponaprawiałem zęby, choć bez wybielania i aparatu - check
co roku coś robione w domu a tu zmiana płotu a tu zmiana dachu, powoli remontowane
  • Odpowiedz
@Czysto dalej zdrowieje, mija jakiś rok od kiedy postawiłem na aktywność fizyczna, na początku weekendy, później coraz częściej, teraz 7x w tygodniu, jak nie siłka to rower. Od pół roku nie biorę SSRI. Muszę się trzymać codziennego planu, co kiedy robię, co jem, musze planować dni do przodu bo otchłań nadal szybko wciąga jak sobie poluzuje. Trochę jakbym się uczył żyć od nowa.
  • Odpowiedz