Wpis z mikrobloga

Zarabiam nieźle. Członek mojej bliskiej rodziny w latach 90 wyjechał nielegalnie do Niemiec na roboty, po roku wrócił i kupił (!!) chatę 300m2 xD I to w wojewódzkim mieście. W 95 roku zapłacił 50k

Wg kalkulatora inflacji: https://policzmi.pl/inflacje

GUS:


Indeks BigMac:


Mam uzbierane prawie 300k, ciułałem to ~2 lata.
Za taką kwotę miałbym szczęście dostać 50m2 w gierkowskim bloku którego nie muszę remontować, kiedy tak na prawdę powinienem móc kupić chawirę 200m2 na wjeździe do wojewódzkiego bez problemu. Pieniądze straciły tak dużo na wartości że nie wiem na #!$%@? ja je zbieram, przecież mogłem wziąć kredyt zanim się jeszcze urodziłem i spłaciłbym ośmioma minimalnymi xD

#nieruchomosci #bezpiecznykredyt
  • 27
Kupił dom w mieście wojewódzkim za 167 zł/m2?


@slawek887: A no XD W Kielcach konkretnie, dlatego to mnie #!$%@?, w jak bardzo różnych czasach żyjemy w porównaniu do 30 lat temu.
Plus, 300m2 to jest de-facto, jako że są skosy na poddaszu + piwnica to jakoś inaczej się to liczy i w papierach jest jakieś 230m2, ale to nie przeszkadza wujkowi używać tego miejsca xD
@PiesLat2230:

w papierach jest jakieś 230m2,


Niewiele to w tej historii zmienia, bo taki metraż daje 217 zł/m2, co nadal jest ekstremalnie mało, nawet jak na super okazję w tamtych czasach. Wklejam jakiś wypis średnich cen z tamtych lat, nie weryfikowałem źródeł tego artykułu

https://forsal.pl/nieruchomosci/mieszkania/artykuly/8419721,ceny-mieszkan-lata-90.html

Prędzej bym podejrzewał, że albo to była oferta jeden na milion albo jakiś przekręt albo ktoś Ci po prostu okłamał koloryzując historię o tej kasie. Tak
slawek887 - @PiesLat2230: 
 w papierach jest jakieś 230m2,

Niewiele to w tej histori...

źródło: Zrzut ekranu

Pobierz
chyba przykoloryzował Ci ten wujek trochę.


@#!$%@?: Nope. Moja mama potwierdziła w święta tą historię :D Sama pracowała wtedy w Niemczech i kupiła chatę za tą kasę którą zarobiła

Prędzej bym podejrzewał, że albo to była oferta jeden na milion albo jakiś przekręt albo ktoś Ci po prostu okłamał koloryzując historię o tej kasie. Tak czy owak - to żadna zasada w skali całego kraju.


@slawek887: Masz takie coś dla Kielc?
w 2004 roku studenci PWR chodzili na obiady w centrum miasta za 3,5zl...... tak, mielone psa z buda i jezem i liscami, ale obiad byl..... do tego czasu oficjlana inflacja to ok 70%, zjedz jakikolwiek obiad za 6zl.....


@del855: 3,5? jak popatrzysz na indeks bigmaca, i założymy że to był 95 rok i mamy 700% skumulowanej to daje 24.5 zł :D
Czyli praktycznie w punkt by było, bo za tyle jem
posiadłość została kupiona od rodziny alkoholików, i była w średnim stanie, ale do zamieszkania.


@PiesLat2230: No to już sam widzisz, że to żadna zasada - przecież nie każdy dom na sprzedaż w tym kraju w '97 roku był od rodziny alkoholików, w średnim stanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Porównaj się do zapuszczonej meliny pod Kielcami, a nie eleganckim domu 200 m2. Oczywiście, że będzie drożej, ale miej
@PiesLat2230:

no takie byly ceny, bar nazywal sie manhatan i byl na placu grunwaldzkim we wroclawiu (jeden z centralnych punktow miasta), moja siostra mowial ze drogo, bo 2 lata wczesniej chodzila na pierogi do baru mlecznego jak studiowala na uwr, przy rynku, placila 2zl za 8 pierogow.... 30gr za porcje salatki z buraczkow do tego....
No to już sam widzisz, że to żadna zasada - przecież nie każdy dom na sprzedaż w tym kraju w '97 roku był od rodziny alkoholików, w średnim stanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@slawek887: https://mekk.waw.pl/mk/mk/mieszkanie/mieszkanie_premia_tabela

Dla Warszawy - w 95 średnia cena mieszkania wahała się od ~830 do 920 zł
Zasadniczo, domy są tańsze niż mieszkania, plus Kielce są tańsze od Warszawy. Sądzę że historia mojego wujka
@PiesLat2230: wujas byl 3 miesiące na robocie w Niemczech wlasnie na poczatku lat 90. Potem wrocil do wioski, gdzie mieszkal wczesniej z rodzicami (okolice Krk) i kupil za ten hajs od wiejskiego glupka rozpadajaca sie chate i ponad hektar ziemi (wtedy) rolnej. Dzisiaj wartosc tej ziemi po podzieleniu na dzialki budowlane to spokojnie ~3m PLN, zreszta mial oferty odkupu od deweloperow pod blizniaki za tyle.

Ktos jeszcze twierdzi, ze kiedys bylo
Ktos jeszcze twierdzi, ze kiedys bylo ciezko? xD


@majkel88: No właśnie @del855 :D
Takich historii usłyszałem dziesiątki, dom rodzinny był kupiony za 40k, ale to totalnie #!$%@? stan był, wujo kupił za 50k, ludzie pola sprzedawali za parę tysięcy za hektar :D

moi rodzice w 96 sprzedali dom chyba 150m2 w szeregowce za 200k


@notBart: Ło cie, jakie miasto?
Zawsze się trochę koloryzuje byle pasowało do tezy


@Tiab: Teraz przeglądam sobie otodom, i za 350k może się uda mieszkanie pogierkowskie kupić do remontu, trzy pokoje, 58m2 :D
@PiesLat2230

Problem jest taki, że większość towarów i usług jest bardziej dostępna dziś niż była kiedyś ( a przynajmniej była do czasów covid), bo na tym polega rozwój. Wszystko szło dobrze, pensjie rosły powoli, ale ceny stały w miejscu i dostępności usług i towarów się zwiększała, przyszedł PiS i wy*ebal stolik żeby pokazac jaki jest dobry i zaczął rozdawać pieniądze za którymi nie stała żadna praca.

Jeśli to dla wszytskich normlane, że
Naprawdę to nikogo nie zastanawia że mamy 2mln mieszkań wiecje niż 10 lat temu a są one o połowę mniej dostępne niż wtedy?.... Nic nie świeci?....


@del855: Świeci się tyle że ludzie trzymają mieszkania których nie wynajmują.
Podobno rekordzista ma ponad 10 tysięcy mieszkań w Warszawie :P
Ludzie traktują mieszkania jako lokatę, która po prostu rośnie.
Dodatkowo, każdy chce mieszkać w mieście - mało osób ma chęci i powód do mieszkania