Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Takie pytanie, gdy ktoś jest „słoikiem” przyjezdnym do dużego miasta gdzieś z prowincji, np. studentem i później zamieszkuje już na stałe, co jakiś czas odwiedza rodzinę i przywozi z domu jedzenie typu zagotowane słoiki z kotletami, zupą i tym podobne. Jaki jest według was maksymalny wiek do którego coś takiego jest akceptowalne, bo później to już wstyd i wygląda to jak bycie maminsynkiem? Gdybyście mieli chłopaka/dziewczynę i on/ona by tak robiła to w którym momencie byście uznali że to już niepoważne dla niego/niej w tym wieku? Czy miałoby w tym wypadku znaczenie czy on/ona umie sam/sama gotować i bierze jedzenie dodatkowo czy nie?

#pytanie #studia #jedzenie #rodzina



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 37
Jaki jest według was maksymalny wiek do którego coś takiego jest akceptowalne


@mirko_anonim: nie ma

Gdybyście mieli chłopaka/dziewczynę i on/ona by tak robiła to


@mirko_anonim: nie będę miał bo mam aspergera i nie ma takiej, która by mogła ze mną wytrzymać dłużej niż godzine ale i tak odpowiem

w którym momencie byście uznali że to już niepoważne dla niego/niej w tym wieku?


@mirko_anonim: nigdy

Czy miałoby w tym wypadku
Jaki jest według was maksymalny wiek do którego coś takiego jest akceptowalne, bo później to już wstyd i wygląda to jak bycie maminsynkiem?


@mirko_anonim: jak masz #!$%@? w to co sobie gadają ludzie od których nic nie zależy to każdy wiek jest dobry
@mirko_anonim: do tej pory po niemal każdym pobycie u rodziny czy to mojej, czy to niebieskiego, zwłaszcza w okresie świątecznym, wywozimy konfitury, słoiki z bigosem i innymi wyrobami naszych mam. Nie odmówiłabym w żadnym wieku, no chyba że któraś by gorzej przędła i sobie od ust obejmowała, żeby nam dać. Jedynie czasem trochę stopuję mamę jak zaczyna mi z rozpędu pakować do siatki jakieś owoce, warzywa i inne rzeczy, które sobie