Aktywne Wpisy
Mauupa +85
Po przygodach związanych z początkiem #bikepacking w Gruzji i wymianą całego koła na starcie myślałem, że już większych „przygód” nie będzie… no i tu się myliłem. Ostrzegali mnie przed przyjazdem tutaj przed agresywnymi psami czy pijanymi kierowcami, ale nie nikt nie mówił o pułapkach na gravelowców w postaci takich kratek. Żyje, jakoś.
#rower
#rower
źródło: IMG_7474
Pobierz
karitto +532
Od dwóch miesięcy mieszkam w Kalifornii i robię pracę magisterską na Uniwersytecie Stanforda. Zostaję tutaj do końca lipca i pomyślałem, że kogoś mogłoby zainteresować, jak wygląda życie w Dolinie Krzemowej, więc planuję raz na jakiś czas coś tu napisać. Dzisiaj małe wprowadzenie.
1. Jak się tu znalazłem?
Na co dzień studiuję w Kopenhadze na DTU. Przeglądając tematy prac magisterskich, znalazłem bardzo ciekawy projekt. Okazało się, że laboratorium, które go oferowało, blisko współpracuje z
1. Jak się tu znalazłem?
Na co dzień studiuję w Kopenhadze na DTU. Przeglądając tematy prac magisterskich, znalazłem bardzo ciekawy projekt. Okazało się, że laboratorium, które go oferowało, blisko współpracuje z
źródło: Stanford
Pobierz



Takie pytanie, gdy ktoś jest „słoikiem” przyjezdnym do dużego miasta gdzieś z prowincji, np. studentem i później zamieszkuje już na stałe, co jakiś czas odwiedza rodzinę i przywozi z domu jedzenie typu zagotowane słoiki z kotletami, zupą i tym podobne. Jaki jest według was maksymalny wiek do którego coś takiego jest akceptowalne, bo później to już wstyd i wygląda to jak bycie maminsynkiem? Gdybyście mieli chłopaka/dziewczynę i on/ona by tak robiła to w którym momencie byście uznali że to już niepoważne dla niego/niej w tym wieku? Czy miałoby w tym wypadku znaczenie czy on/ona umie sam/sama gotować i bierze jedzenie dodatkowo czy nie?
#pytanie #studia #jedzenie #rodzina
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Na pewno bym nie przejmował się kogokolwiek opinią na ten temat. "Darmowe" domowe jedzenie zawsze powinno cieszyć i nie chodzi tu o oszczędności finansowe a czasu.
@mirko_anonim: 21 lat i 37 dni. Potem już nie.
@mirko_anonim: Trzeba być zakompleksionym gówniarzem, żeby wstydzić się obiadu od mamy.
@mirko_anonim: Co?
Moi rodzice akurat sami mi od ciotki z wioski podrzucają szamę. Z żoną jeździmy do teściów i zawsze pełen bagażnik jedzenia wiejskiego. O czym ty mówisz?
@mirko_anonim: nie ma
@mirko_anonim: jak masz w------e w to co sobie gadają ludzie od których nic nie zależy to każdy wiek jest dobry