Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przechodzę wraz z #rodzina poważny #kryzys życiowy i proszę Was o #pomoc.

Mieszkamy w małym mieszkaniu z 90-letnim członkiem najbliższej rodziny (moją babcią), która, choć schorowana, zachowuje dobre funkcjonowanie poznawcze. Troszczymy się o nią najlepiej jak potrafimy, zapewniając zakupy, odżywcze posiłki, nadzór medyczny, transport, pomoc w codziennych czynnościach. Mało która starsza osoba ma zapewnione tyle uwagi i wsparcia. Niestety, babcia posiada skrajnie trudny charakter, który w ostatnich latach uległ jeszcze większemu pogorszeniu. Przede wszystkim wpada w częste ataki gniewu, krzycząc i wyzywając nas, spędza całe dnie na wspominaniu konfliktów z innymi członkami rodziny sprzed kilkudziesięciu lat, nie da sobie zwrócić uwagi nawet w delikatny sposób, przeszkadzają jej najdrobniejsze rzeczy (np. krzywo leżąca łyżka), jest niewdzięczna za naszą pomoc i cierpliwość, bezpodstawnie oskarża nas o urojone rzeczy, nie okazuje empatii (np. kpi z tego, że doprowadza domownika do dolegliwości sercowych). Wszyscy mamy rodzinne nastawienie i uważamy, że członkami rodziny należy się opiekować także w najtrudniejszych chwilach. Jednocześnie jej zachowanie spełnia wszystkie kryteria przemocy psychicznej i ma na nas bardzo negatywny wpływ, siedzimy "jak na tykającej bombie", wpadamy w #derpesja i #nerwica. Nie wiemy, co zrobić, abyśmy wszyscy tak nie cierpieli, i czujemy się w potrzasku.

- Nie wyprowadzimy się i nie zostawimy jej samej, bo ciężko nam się tak przemieszczać, a ona sama sobie nie poradzi.
- Nie ubezwłasnowolnimy jej, bo nie uważam, by były ku temu silne podstawy, a to przecież ostateczność.
- Myśleliśmy o lekach #psychiatria i #terapia #psychoterapia, ale nie będzie ich brać i nie porozumie się z żadnym psychoterapeutą.
- Nie zgłosimy tego na policję ani do pomocy społecznej z tytułu przemocy, bo co mogłoby to zmienić? Przecież nie będą pouczać schorowanej 90-latki, która ledwo się porusza, a to też nie rozwiąże niczyjego problemu.
- Nie oddamy jej do opieki gdzie indziej, bo to wyglądałoby z zewnątrz jak próba pozbycia się domownika, a w tych domach opieki (nieraz bardzo drogich) panują fatalne warunki i często dochodzi do nadużyć.

Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to jakiś sprytny (ale ciągle uczciwy) sposób na nakłonienie babci do przyjmowania leków (tylko jakich?), emocjonalne odcięcie się od niegdyś jednego z najbliższych mi członków rodziny (jak to zrobić?), a gdy tylko logistyka pozwoli, przeprowadzka i może zapewnienie jakiejś doraźnej opieki/asystenta (tylko co, jeśli nie będzie go chciała przyjąć?).

Jestem w kropce. Będę bardzo wdzięczny za pomoc...

#pytanie #pomocy #przemoc #psychologia #opieka #seniorzy #zdrowie #medycyna #lekarz



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przechodzę wraz z #rodzina poważny #kryzys ży...

źródło: emotional-abuse-domestic-abuse-virginia

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ja bym powiedział, że skoro taka wygadana i mądra to niech się sama sobą zajmuje. Mimo wszystko próbowałbym ją też ubezwłasnowolnić, wysyłać do psychiatry itd. Niech wie że macie ją za psychiczną.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim chciałem napisać coś głupiego i śmieszkowego ale dałem se spokój. Współczuję Tobie i bliskim. To na pewno nie jest łatwa sytuacja. Ja bym jednak rozważał oddanie babci do jakiejs placówki.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Zanim doczytałem do końca od razu przyszła mi ta sama myśl, którą napisałeś na koniec - podawanie jej leków psychotropowych. Musisz dogadać się z jakimś psychiatrą jakie leki można jej podawać.

I tak samo jak zauważył wyżej mirek, na starość często ludzie stają się właśnie agresywni, trudni do współżycia, ale to ma podłoże tego, że mózg gorzej pracuje, jakieś otępienie może. I tak samo należy działać tutaj poprzez
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: skonsultuj się z psychiatrą, chociaż leki na każdego działają inaczej, jednych uspokajają, innych otępiają, albo odwrotnie, ale warto spróbować.
Skoro ma urojenia to pewnie coś tam w mózgu jest popsute.
  • Odpowiedz