Wpis z mikrobloga

@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: Mam tak samo i przez to częściej korzystam z zamienników na które wcześniej nie patrzyłem nawet. Z chipsów to dla mnie super są paprykowe karbowane z Lidla (zwłaszcza z jakąś salsą) a co do coli to ja piję bez cukru i dla mnie świetna jest Cola Orginal z Biedry, którą kiedyś bym wzgardził :). Jeśli chodzi o napoje zero to dla mnie ranking wygląda tak:

1. Pepsi Max
2.
  • Odpowiedz
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: Mam podobnie, z tym że spożywcze to jeszcze jakoś przeszedłem do porządku dziennego, że można kupić tańszy zamiennik albo pójść do sklepu dalej, bo jest taniej, albo po prostu zrobić prostszy obiad, ale jak czasem muszę kupić coś z chemii albo kosmetyków typu antyperspirant to aż zdjęcia robię i wysyłam rodzinie i znajomym, że w sieciowej drogerii zwykły mały antyperspirant Rexona kosztuje 24 zł. xD przepraszam za ciężkie słowa
  • Odpowiedz
Takie wedlowskie ptasie mleczko jest całkiem innym produktem niż był te 4 lata temu, marna podróba.


@open_or_die: Dlatego kupuję królewskie mleczko od wawela, pianka jest puszysta a cenowo są podobne(w szczególności, że teraz wedel ma opakowania większe od wawelu o tylko 40g a nie 80g jak wcześniej). Straszny zawód poczułem parę miesięcy temu jak kupiłem sobie takie wedlowskie ptasie mleczko, pianka nie miała absolutnie żadnej sprężystości. To już takie ptasie
  • Odpowiedz
Parę przykładów:

- chipsy i cola - jak już potrzebuje chipsy na jakąś imprezę to prawie nigdy laysy tylko tańsze wybory, którymi kiedyś gardziłem


@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: xDDDDDD kiedys gardził tańszymi bo nie odczuwal wydawania kasy na te "lepsze", ale kiedy w końcu zaczal odczuwać, to te tańsze wcale nie takie zle a nawet dobre a na kupowanie tych "lepszych" godność nagle nie pozwala xDdd godność xD
  • Odpowiedz