Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Żałuję, że wybudowałem dom 3 lata temu w mieście powiatowym... . Teraz jestem taksówkarzem po godzinach, muszę wszędzie wozić dzieci, dom i tak za mały (190m), żeby mieć siłownie, kącik majsterkowicza i tak dalej. Żeby to spełnić, potrzebowałbym co najmniej 350m... . Poważnie. 190m może się wydawać dużo dla kogoś, kto jest singlem, innej opcji nie widzę.

Do pracy daleko, co z tego, że dojeżdżam do firmy 20-30 minut jak jest to 25km XD Najgorsza decyzja ever. Znajomi doradzali, ale ja nie słuchałem. Własny domek, zdala od zgiełku itp. Spokojne życie, ja nie potrzebuję dużo jeździć i tak dalej... , tak myślałem. Teraz wolałbym jak znajomi mieszkać w choćby 30k miasteczku ale w mieszkaniu/segmencie 120m. Miejsca niewiele mniej, ale za to dzieciaki mogłyby normalnie w wakacje wyjść ze znajomymi, a ja w końcu mógłbym się zrelaksować, a nie biegać i poprawiać automatycznego robota koszącego XD Nie wspomnę o tym, że 3 lata minęły, a wkurza mnie niezagospodarowany pokój 11metrów, z samą podłogą i wiszącymi kablami, bo się od razu nie zrobiło XD

#nieruchomosci #zalesie #przemysleniazdupy



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim nie no stary wyrazy współczucia nie wiem jak Ci pomóc może chociaż mógłbym odebrać od Ciebie ten dom. Jakoś sobie dam z nim radę a Ty się uwolnisz od ciężaru ( ͡º ͜ʖ͡º) nie ma za co bro
  • Odpowiedz
Teraz jestem taksówkarzem po godzinach, muszę wszędzie wozić dzieci, dom i tak za mały (190m), żeby mieć siłownie, kącik majsterkowicza i tak dalej. Żeby to spełnić, potrzebowałbym co najmniej 350m... . Poważnie. 190m może się wydawać dużo dla kogoś, kto jest singlem, innej opcji nie widzę.


@mirko_anonim: Ja zmieściłem siłownię i mancave na 155m^2. Ale ja nie mam dzieci, może więc dlatego.

Ogólnie to dom to w 9 na 10
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @chaszczyk powodzenia ze sprzedażą domu. Dzieci i tak nie będą chciały za 20 lat mieszkać z rodzicami w tym domu, lub nawet zostawać w nim. Może ceny ofertowe są wysokie, ale za to niesprzedawalne dla domów. Nie ma szans sprzedać domu w normalnej cenie. Największy błąd w moim życiu. Ludzie wolą kupić działkę i samemu wybudować dom pod siebie, w stylu dla siebie. Czuję się więźniem tego domu... .

@Kutafonix215
Proponujesz mi zrobić siłownię na 11 metrach na piętrze? Bardzo komfortowe warunki dla domowników. Ławeczka plus bieżnia. Siłownia marzeń, gorzej jak w bloku.

Jeśli ktoś chce teraz rozpocząć budowę to odradzam, a jeśli się buduje to cóż. Nie będę sam
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wspolczuje, mieszkanie na takiej powierzchni to musi byc mordega. Ja na szczescie tez buduje sie w powiatowym, ale mam 300mkw wlasnie. Takie rozsadne minimum dla 2+1. Na szczescie pracuje zdalnie wiec mnie dojazdy nie bola. Dzieci beda mialy spoko dojazd komunikacja-200m ode mnie jest przystanek skomunikowany z calym miastem.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @PanieAreczku

4-5 lat temu też pracowałem zdalnie i nie było szans na zmianę tego, wiele możliwości i tak dalej. Przyszedł covid, to mówię na 100% będzie zdalnie, i było.. do czasu. Teraz niestety :) Nie mam takiej możliwości, ale dojazdy do przebolenia, najgorzej z wożeniem dzieci. Pracę musiałem i tak zmienić, bo remote bez szans i teraz zarobki spadły dwukrotnie. Do przeżycia, bo to i tak tyle co programista 15k, ale w powiatowym, z domem, zachciankami to nawet bez kredytu wychodzi cienko. Żona 8k zarabia. Niby razem mamy 23k, a jak chcesz jechać na wakacje, czy kupić auto, które nie jest 6 letnią klasą premium to nie zostaje nic. W leasingi się nie bawię, bo to podobnie jak kredyt. Nie stać to nie kupuję.

300m spoko metraż, ale nie miałbym serca wydawać tyle pieniędzy na dom w powiatowym, jeszcze przy dzisiejszych cenach, które nadal są zdecydowanie zbyt wysokie. Dom to totalny koszt w tym przypadku, gorący kartofel...
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Odnoszę wrażenie, że po prostu zbudowałeś dom w niewłaściwy sposób, tj. niedostostowany do Twoich potrzeb.

Czy gdyby dom był o 200m od blokowiska w wojewódzkim/stolicy, to Twoje problemy by nie wyparowały?

Moim zdaniem Twoje problemy nie są związane z samym domem, tylko zła
  • Odpowiedz
wybudowałem dom 3 lata temu w mieście powiatowym

Teraz wolałbym jak znajomi mieszkać w choćby 30k miasteczku ale w mieszkaniu/segmencie 120m


@mirko_anonim: co to za powiatowe gdzie nie ma nawet 30k mieszkańców?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie wiem czemu decydowałeś się na tak mały dom, ja mam mieszkanie w Warszawie 140m2 i to jest za mało na dwójkę. Planujemy kupić teraz coś większego, tak minimum 260m2, bo chcemy wziąć psa.

<ironia off>
  • Odpowiedz
dom i tak za mały (190m), żeby mieć siłownie, kącik majsterkowicza

wkurza mnie niezagospodarowany pokój 11metrów, z samą podłogą i wiszącymi kablami, bo się od razu nie zrobiło


@mirko_anonim: Przecież masz gotowy kącik majsterkowicza i nawet od razu jest co majsterkować.

Jak wymajsterkujesz tam siłownię, to 2 problemy rozwiązane naraz ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Mireczku, z całym szacunkiem, marudzisz dla marudzenia. Zakładając że mieszkałbyś w dużym mieście, to normalne by było że dojazd do pracy zajmie ci podobnie 20-30min, mimo odległości typu 2km (pozdrawiam Wrocław). I zamiast wygodnego autka, musiałbyś dojeżdżać zatłoczonymi tramwajami z żulami, a potem musiałbyś się tłumaczyć czemu się spóźniłeś.
Dla mnie przeprowadzka do domu jednorodzinnego to najlepsza decyzja w moim życiu. Jedyne co, to zgodzę się, że dzieci mają przerąbane w kwestii integracji z rówieśnikami, bo trzeba je wszędzie zawozić. I to się niestety zmieni dopiero jak zrobią prawko.
Co do miejsca do majsterkowania, to postaw sobie blaszany garaż na podwórku za 5k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jeśli cię ten robot koszący tak wkurza, to kup sobie traktorek, daje mega frajdę, bo jeździ się jak gokartem.
A, no i dziwi mnie że narzekasz na za mały dom 190m2, a jednocześnie mieszkanko 120m2 by
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Ale taguj #przegryw. A co do opisanej sytuacji to nie wiem, ale również optowałbym za oddaniem dzieci. Jak dalej będzie ciasno to rozwiedź się z żoną. No i w ogóle przykro, że musisz żyć za jakieś marne 15 k w mieście powiatowym. A tak ogólnie to po co budowałeś dom na zadupiu. To jest przecież ogromna góra zamrożonych pieniędzy i znalezienie na niego kupca to
  • Odpowiedz