Wpis z mikrobloga

Kobiety mają GIGANTYCZNY PROBLEM z ponoszeniem jakiejkolwiek ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoje czyny. Ty, który to czytasz - zadaj sobie proste pytanie: Ile razy w życiu miałeś sytuację, w której to kobieta po ewidentnym zawaleniu czegoś potrafiła wprost się przyznać, że to jej wina i była gotowa ponieść tego konsekwencje?
Praktycznie zawsze, ale to zawsze następuje zrzucanie winny na inne osoby, siły wyższe czy czynniki zewnętrzne. A bo ona była pod zbyt dużą presją, a bo miała ciężki tydzień, a bo pies jej się zesrał na wycieraczkę. Od dawna obserwuję to zjawisko i jestem przerażony jego skalą. Nie będę tu stawiał hipotez z psychologii ewolucyjnej, ale u znakomitej większości kobiet występuje coś na zasadzie wrodzonego wyparcia - Nie ważne co złego zrobiłaby kobieta, ona będzie w stanie sama uwierzyć, że to nie była jej wina.

Poważnym problemem jest to, że to zjawisko występuje zarówno w mikro i makro skali. Od codziennych spraw typu nie dotrzymanie terminu w pracy, po angażowanie się w politykę. Pierwotny feminizm już dawno wywalczył to co miał wywalczyć, czyli równouprawnienie dla kobiet. Obecnie to jest już walka o PRZYWILEJE i przykładów tego jest masa - choćby to, że kobiety mogą iść do wojska tak samo jak mężczyźni (mając przy tym niższe normy i wymagania) ale za to podczas wybuchu wojny już nie muszą iść na front tylko mogą uciec z kraju XD

Kobieta może skakać po bolcach bez żadnych zobowiązań i zaliczyć przy tym wpadkę? Nic nie szkodzi. I tak dostanie alimenty, państwo zapewni jej socjal i wszystkie zapomogi za to, że łaziła do łóżka z kim popadnie. Dostanie jeszcze nawet wsparcie psychologiczne, a społeczeństwo daje na to pełną aprobatę.
Najgorsze i najbardziej dobitne są jednak drastyczne przypadki, w których to matka zabija własne dziecko, albo skacze z nim razem z okna, bo takie sytuacje dzieją się regularnie. Wystarczy wtedy przeczytać komentarze innych kobiet, żeby wszystko zrozumieć. Na pewno mąż ich prześladował a matka chciała najlepiej dla dziecka, na pewno miała ze sobą problemy i być może lepiej że dziecko jest teraz z nią po drugiej stronie.
Tak. Kobiety są w stanie usprawiedliwić nawet ROZSTRZASKANIE główki małego dziecka z 12 piętra przez matkę XD
Generalnie co by nie zrobiła kobieta, zawsze będzie traktowana ulgowo, a konsekwencje dla niej będą często zerowe. To działa i na poziomie jednostki i społeczeństwa. A na koniec dodam, że kobiety otrzymują kilkukrotnie niższe wyroki za te same przestępstwa, co mężczyźni.

#logikarozowychpaskow #p0lka #bekazlewactwa #blackpill #redpill #przegryw #zwiazki #rozowepaski #pieklokobiet #pieklomezczyzn
  • 26
@Fekalny_okuratnik: Ja jestem mężczyzną, ale generalnie zostałem wychowany przez matkę i babkę, bo ojciec rzadko w domu bywał i też mi ciężko ponosić odpowiedzialność za swoje czyny, więc wykręcam się i kłamię, jeśli tylko mogę, by uniknąć konsekwencji.

A jako facet to jednak musisz brać odpowiedzialność, bo generalnie mężczyzna liczy na siebie w życiu.
@Fekalny_okuratnik:
Tak jest ponieważ według aktualnego zachodniego modelu kulturowego życie kobiet dzieli się na kilka etapów. Każdy z nich ,,użyteczniejszy" niż jest to u mężczyzn.

Życie kobiety i lata
1-18 - potencjał przyszłego narzędzia podtrzymania struktury społecznej,
1-28/30 - funkcja haremowa dla wyższej klasy społecznej i promocji większości produktów poprzez reklamy. Kobiece potrzeby w tym okresie napędzają gospodarkę - wesela, ubrania, kosmetyki, biżuteria, smartfony, alkohol i używki na imprezy (z wyższą
@Ksut_Melodi: tj. Jest to uproszczony model tego jak to mniej więcej działa bo wiadomo, że rzeczywistość jest o wiele wiele bardziej skomplikowana, a tam powyżej jest maaaasa generalizacji która jest niezbędna dla ogólnego przedstawienia punktu widzenia.

A co do brania odpowiedzialności za swoje czyny to większość facetów to robi bo musi. Nie ma innego wyboru, zwłaszcza gdy jesteś nisko w jakiejś hierarchii, nie wykręcisz się, dla mężczyzn nie ma żadnego usprawiedliwienia.
@Fekalny_okuratnik: w przypadku nieplanowanej ciąży kobieta ponosi przecież większe konsekwencje xD całkowite uwiązanie przy dziecku, nawet żeby wyjść do sklepu musisz zorganizować opiekę, spadasz na prawie sam dół drabiny matrymonialnej I potencjalnego kandydata do pracy, zniszczone ciało, może zdrowie, zero wolnego czasu i za co? Za 500 plus I 600 zł alimentów?
@Fekalny_okuratnik: aleś się obsrał żarem. Dotykasz ważnych rzeczy, ale bóldupienie wyklucza Cię z dyskusji na prawach poważnego rozmówcy.

Świat (a raczej nasza cywilizacja) rozjebuje sobie mordę i wszystko staje na głowie. Twoje żale wynikają z percepcji, z której mówi, że kobiety mają lepiej.

A gówno mają lepiej.

Mają większy wybór, mają przywileje, nie wymaga się od nich, jest im łatwiej w codzienych bzdurkach, ale nie są w tym szczęśliwe. Nie są
@Fekalny_okuratnik potrzymaj mi piwo.

U kumpla robiliśmy pompę abs, moja chcąc pomóc zabrała plastiki, które trochę utrudniały pracę ale na tych plastikach leżała wiązka kabli, wtyczki i zaprasowane końcówki. Po zabraniu plastikow to wszystko upadło na akumulator. Poszły tylko iskry.
Po złożeniu auto nie odpala. Ja patrze na nią ona na mnie. Powiedziałem tylko, że jutro muszę jechać na robote. W niedzielę ogarnęła sama drugi samochód. Po prostu kupiła passata b4 w
@Fekalny_okuratnik: 99% ludzi nie potrafi się przyznać do winy, w szczególności gdy grożą za to konsekwencje. Raz, że jest to psychologiczne, dwa, że tego uczy nas świat - ktoś kto pokornie się przyznaje bardziej dostanie niż ktoś kto kręci, zrzuca na innych itd.

Nawet ludzie których uznałbym za porządnych okazywali się unikać konsekwencji, relatywizować aż do przesady, bo mieli zakodowane, że racja musi być ich. W konfrontacji z dowodami jedni przepraszali
@Fekalny_okuratnik nie jestem oczywiście socjollgiem, ale wydaje mi się, że jest to mechanizm kulturowo-ewplucyjny. Na przestrzeni wieków kobietom przytrafiało się sporo złego z zewnąrz, jak ktoś najechał wioskę to mężczyźni ginęli, a kobiety byly gwalcone/porywane. Plus kobiety mialy ogólnie niską sprawczość, bez facetów nic by nie zrobiły. Mam wrażenie, że żeby to przetrwać wyrobiły sobie własne ten mechanizm wyparcia, że to nie ich wina, bo można byloby pewnoe zwariowaćm z tym, plus
Kobieta może skakać po bolcach bez żadnych zobowiązań i zaliczyć przy tym wpadkę? Nic nie szkodzi. I tak dostanie alimenty, państwo zapewni jej socjal i wszystkie zapomogi


@Fekalny_okuratnik: Powiem więcej. Jeśli załóżmy jesteś przyjacielem takiej kobiety i ona poprosi cię o pomoc w ogarnięciu aborcji, to kto ponosi za to odpowiedzialność karną? Nawet jeśli to jest z jej pieniędzy, to ty będziesz sądzony, nie ona. Ona w tym przypadku będzie tylko
@Fekalny_okuratnik: kobiety wcale jakoś specjalnie nie są traktowane ulgowo...one tylko tak pieprzą w nadziei, że będą potraktowane ulgowo. To jest życzeniowe #!$%@?. Mogą sobie mówić o tym, że jakiś facet je wykorzystał, zrobił dzieciaka i zostawił, a potem następuje zderzenie z rzeczywistością i że ten ani tamten zasiłek się nie należy i trzeba iść do pracy. Kobieta bez żadnego faceta wspierającego ją radzi sobie dość mizernie, niezależnie od tego czy dostaje