Wpis z mikrobloga

@illmatic:
Ja bym wolał wolny piątek - w czwartek możesz już się gdzieś wybierać i mieć na miejscu piątek i sobotę z powrotem w niedzielę.

A tak to zyskuje taki jeden dzień wolny, w którym nawet nie mogę iść na jakieś przyjęcie i późno wrócić bo następnego dnia rano trzeba pracować.