Aktywne Wpisy
Nicolaus_Steno1 +578
TLDR: zweryfikowałem i wg mnie matka polaka jest prostytutka i dlatego robie ten wpis żebyście wiedzieli ze chłopak zamiast oddać matce cześć ze 100k jakie bierze za walke woli kłamać i kazac matce dalej się prostytuować
Zgodnie z zapowiedzią odwiedziłem Beatris (aka Bella, GFE RAFAELLA, Angel GFE)
Zmienia co parę dni miasto, ale ostatecznie udało mi się dojechać i dojść tam gdzie trzeba #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zgodnie z zapowiedzią odwiedziłem Beatris (aka Bella, GFE RAFAELLA, Angel GFE)
Zmienia co parę dni miasto, ale ostatecznie udało mi się dojechać i dojść tam gdzie trzeba #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jestemtunew +324
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak miałem 8 lat to do komunii przygotowywał nas nowy ksiądz w parafii. Byliśmy jego pierwszą klasą. Ogólnie bardzo fajny facet, mega śmieszkowy, taki koło 45 lat. Zamiast nudzić nas na religii to pamiętam, że opowiadał ciągle jakieś anegdotki/historyjki i wszyscy go bardzo lubiliśmy. Szybko jednak zaczęło się robić dziwnie. Przykładowo, miał jakieś totalnie randomowe napady furii. Potrafił w środku lekcji wstać z krzesła i wyjść z sali, a wychodząc tak trzasnąć drzwiami, że odpadał tynk xD. Za 3 minuty wracał i znowu był normalny. Mieliśmy takiego ziomka w klasie, nad którym się ojciec znęcał, no i raz ten ksiądz go zapytał, czemu ten chłopak płakał pod koniec mszy w niedzielę, bo widział to z ołtarza, i czy tak się wzruszył obcowaniem z Panem, czy jakoś tak. No a ziomek powiedział, że ze strachu, bo Ojciec ma taki system, że zbiera mu występki z całego tygodnia i poza biciem na bieżąco, to zawsze po mszy mu w domu sypie groch pod ścianę i zmusza do klęczenia bardzo długo. No i wiedział, że ten czas się zbliża, więc się rozpłakał. Ksiądz się tak #!$%@?ł, że to z takiego powodu, a nie ze wzruszenia, że mu powiedział "bardzo dobrze robi, jakbym wiedział, że na mszy rozmyślasz o życiu doczesnym zamiast niebieskim, to ty byś klęczał na tym grochu a ja bym Cię jeszcze pasem po plecach lał". Do ośmiolatka XDDDDDD Z innych zwyrolskich akcji tego gościa, to jak w zimie siedzieliśmy w sali w kurtkach i dziewczyny w pierwszym rzędzie miały czapki zimowe na ławkach położone, to je złapał i mówiąc "sprawdzimy, czy były ładnie włoski myte" zaczął te czapki wąchać xD. Jeszcze jakoś pod koniec roku przyszedł z aparatem i powiedział, że zawsze swoim klasom na koniec roku robi zdjęcia, żeby mieć na pamiątkę. Zrobił nam jakieś ogólne zdjęcie na szybko, a potem wybrane dziewczyny zaczął zapraszać do pozowania pod tablicą i im #!$%@?ł foty. Afera się zrobiła, bo poprosił jedną z uczennic, żeby rozplotła włosy, a ona miała zrobione jakieś warkocze i się nie chciała zgodzić. Wtedy zaczął jakieś manipulacje uskuteczniać, że jeżeli jest takim problemem dla niej włosy rozplątać po tym co on dla niej zrobił wprowadzając ją do Domu Pana przez pierwszą komunię świętą, to jak to świadczy o niej jako człowieku xD i tego typu teksty. Nie pamiętam czy rozplotła czy nie, ale na pewno się rozpłakała, bo jej kazał wyjść do czasu, aż się nie uspokoi.
Ogólnie to brzmi jak bait, ale baitem nie jest. Ksiądz był w parafii tylko rok, czy tam dwa, co jest dziwne, bo wszyscy pozostali służyli wiele lat. Dla kontekstu dodam, że to było w Polsce B, w latach około 2000 i uwierzcie mi, że nikt nie miał na wiosce większej władzy niż właśnie księża. Ludzie tu mają tak sprane berety, że jak mój Dziadek pomagał w pracach na plebanii i raz przyszedł wcześniej do roboty, poszedł po narzędzia za plebanię i zobaczył, że nasza sąsiadka leży z proboszczem w łóżku, to go wychwalał u nas w domu, że wspaniały człowiek przenocował Panią Agnieszkę, bo ją pewnie ten #!$%@? Józek z domu wygonił xDDDDDDDDDDDDDD
#patologiazewsi #bekazkatoli #szkola
@Paputka nie, mój miał inicjały Z. K.
@Wycu91 no właśnie najgorsze w takich historiach jest to, że brzmią baitowsko, a dowodów nie ma. Ten koleś ode mnie to był pewnie jakiś psychopata, który się po prostu dobrze maskował
Swoją drogą ta od połamanego kija kiedyś na lekcji biologii zachwalała nam zalety urynoterapii (leczenie moczem)
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak stanowi ustawa o oświacie. trochę zmienia nam się sytuacja jak dziecko domyślnie nie musi chodzić na zabobony, prawda?
Komentarz usunięty przez moderatora
@lagomorph: nie no #!$%@?, szanujcie nas jak takie baity wymyślacie, kto w to uwierzy
klęczenie na grochu XDDD
Bardziej
Nigdy nie byłem osobą wierzącą. Za dzieciaka chodziłem, bo rodzice kazali, po bierzmowaniu z kościołem się pożegnałem. Jednak roraty w drugiej klasie SP to dla mnie chyba najprzyjemniejsze wspomnienie związane z praktykami kościelnymi. Pamiętam, że drugoklasiści zaczynali wtedy mszę z mniejszej salki i szli pod ołtarz, gdzie śpiewali trzymając lampiony. Mama mnie przyprowadziła do tej salki.
@Krs90:
W podobnym okresie babka od religii opowiedziała nam piękną historię o tym jak to znalazła tasiemca w rybie. No ale to nie po
Z kolei jak byłem w