Wpis z mikrobloga

Macie jakieś sytuacje zapamiętane, które jak byliście mali nie wydawały się niczym dziwnym, natomiast dzisiaj jak o nich myślicie to macie takie wtf? No ja mam więc się podzielę.
Jak miałem 8 lat to do komunii przygotowywał nas nowy ksiądz w parafii. Byliśmy jego pierwszą klasą. Ogólnie bardzo fajny facet, mega śmieszkowy, taki koło 45 lat. Zamiast nudzić nas na religii to pamiętam, że opowiadał ciągle jakieś anegdotki/historyjki i wszyscy go bardzo lubiliśmy. Szybko jednak zaczęło się robić dziwnie. Przykładowo, miał jakieś totalnie randomowe napady furii. Potrafił w środku lekcji wstać z krzesła i wyjść z sali, a wychodząc tak trzasnąć drzwiami, że odpadał tynk xD. Za 3 minuty wracał i znowu był normalny. Mieliśmy takiego ziomka w klasie, nad którym się ojciec znęcał, no i raz ten ksiądz go zapytał, czemu ten chłopak płakał pod koniec mszy w niedzielę, bo widział to z ołtarza, i czy tak się wzruszył obcowaniem z Panem, czy jakoś tak. No a ziomek powiedział, że ze strachu, bo Ojciec ma taki system, że zbiera mu występki z całego tygodnia i poza biciem na bieżąco, to zawsze po mszy mu w domu sypie groch pod ścianę i zmusza do klęczenia bardzo długo. No i wiedział, że ten czas się zbliża, więc się rozpłakał. Ksiądz się tak #!$%@?ł, że to z takiego powodu, a nie ze wzruszenia, że mu powiedział "bardzo dobrze robi, jakbym wiedział, że na mszy rozmyślasz o życiu doczesnym zamiast niebieskim, to ty byś klęczał na tym grochu a ja bym Cię jeszcze pasem po plecach lał". Do ośmiolatka XDDDDDD Z innych zwyrolskich akcji tego gościa, to jak w zimie siedzieliśmy w sali w kurtkach i dziewczyny w pierwszym rzędzie miały czapki zimowe na ławkach położone, to je złapał i mówiąc "sprawdzimy, czy były ładnie włoski myte" zaczął te czapki wąchać xD. Jeszcze jakoś pod koniec roku przyszedł z aparatem i powiedział, że zawsze swoim klasom na koniec roku robi zdjęcia, żeby mieć na pamiątkę. Zrobił nam jakieś ogólne zdjęcie na szybko, a potem wybrane dziewczyny zaczął zapraszać do pozowania pod tablicą i im #!$%@?ł foty. Afera się zrobiła, bo poprosił jedną z uczennic, żeby rozplotła włosy, a ona miała zrobione jakieś warkocze i się nie chciała zgodzić. Wtedy zaczął jakieś manipulacje uskuteczniać, że jeżeli jest takim problemem dla niej włosy rozplątać po tym co on dla niej zrobił wprowadzając ją do Domu Pana przez pierwszą komunię świętą, to jak to świadczy o niej jako człowieku xD i tego typu teksty. Nie pamiętam czy rozplotła czy nie, ale na pewno się rozpłakała, bo jej kazał wyjść do czasu, aż się nie uspokoi.
Ogólnie to brzmi jak bait, ale baitem nie jest. Ksiądz był w parafii tylko rok, czy tam dwa, co jest dziwne, bo wszyscy pozostali służyli wiele lat. Dla kontekstu dodam, że to było w Polsce B, w latach około 2000 i uwierzcie mi, że nikt nie miał na wiosce większej władzy niż właśnie księża. Ludzie tu mają tak sprane berety, że jak mój Dziadek pomagał w pracach na plebanii i raz przyszedł wcześniej do roboty, poszedł po narzędzia za plebanię i zobaczył, że nasza sąsiadka leży z proboszczem w łóżku, to go wychwalał u nas w domu, że wspaniały człowiek przenocował Panią Agnieszkę, bo ją pewnie ten #!$%@? Józek z domu wygonił xDDDDDDDDDDDDDD
#patologiazewsi #bekazkatoli #szkola
  • 82
bardzo dobrze robi, jakbym wiedział, że na mszy rozmyślasz o życiu doczesnym zamiast niebieskim, to ty byś klęczał na tym grochu a ja bym Cię jeszcze pasem po plecach lał


@lagomorph: Katolickie miłosierdzie w pigułce.

w latach około 2000 i uwierzcie mi, że nikt nie miał na wiosce większej władzy niż właśnie księża.


@lagomorph: Ludzie obecnie nie za bardzo zdają sobie sprawy z tego faktu, że lata 90' i początek
Krs90 - >bardzo dobrze robi, jakbym wiedział, że na mszy rozmyślasz o życiu doczesnym...

źródło: 8a9fb3d1f0a284df62b04d1ceb7f28f816dc5f2fa6b20f080002d1b441c1ea99

Pobierz
@lagomorph: ogólnie lekcje religii to #!$%@? sprawa była. Przed totalnym odcięciem się od katolicyzmu nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale tam się dzieje takie pranie mózgu, że w każdym innym przypadku sprawcy by poszli już dawno siedzieć jako ekstremiści. Mnie akurat uczyła katechetka a nie ksiądz, ale też #!$%@?ła grubo. Nie mogę powiedzieć, że mam same złe wspomnienia z nią, bo to nieprawda, wręcz bardzo ją lubiłem, ale no kobieta
@lagomorph: Władza i poczucie bezkarności deprawuje większość ludzi było o tym badanie badanie które to potwierdzają i fajny film do obejrzenia.

Na wsiach gdzie ksiądz jest świętszy od boga i całkowicie bezkarny dochodzi do takich rzeczy bo ludzie na to pozwalają. Wystarczy obejrzeć dokument Sekielskich gdzie jeden z wykorzystywanych opowiadał, że jak powiedział rodzicom o molestowaniu to jeszcze dostał od nich zjebę, że wymyśla.
KiedysMialemFejm - @lagomorph: Władza i poczucie bezkarności deprawuje większość ludz...

źródło: 220px-Das_Experiment

Pobierz
@lagomorph: rodzice mnie wyganiali z pokoju gdzie ogladalem telewizje i mialem isc tam gdzie nie ma telewizora odrabiać zadania domowe. Kładłem sie na takim narozniku i leżałem bo mi sie nie chcialo ani czytac ani nic liczyc. Az wkoncu mama powiedziala pokaz co zrobiles a tam pusto to potem piórem specjalnie pisalem na jakims randowomym zadaniu ze szkoly ze to domowe. A te ktore bylo zadane to zmazywałem. I albo sie
Ksiądz się tak #!$%@?ł, że to z takiego powodu, a nie ze wzruszenia, że mu powiedział "bardzo dobrze robi, jakbym wiedział, że na mszy rozmyślasz o życiu doczesnym zamiast niebieskim,


@lagomorph: brzmi jak bait, ale w sumie też mam podobne wspomnienie. Ogólnie ksiądz git, super hiper fajny człowiek. Do komunii przygotował elegancko, bez zbytniej spiny. Ale raz mu #!$%@?ło.
W 3 klasie było coś takiego jak rocznica komunii świętej. Kolega powiedział