Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
W poprzednim roku do mojego zespołu dołączyły 2 różowe paski. Obecnie obie są w ciąży i siedzą na L4, przy czym pierwsza poszła na zwolnienie w drugim miesiącu, a druga w trzecim xD W związku z tym, że brakuje nam ludzi w zespole, doprosiliśmy się w końcu o dwie nowe osoby na zastępstwo. Prowadzimy obecnie rekrutację i jako osoba, która ma w sumie decydujący głos w kwestiach kwalifikacji technicznych, to prędzej sam się zwolnię, niż pozwolę, żeby jakakolwiek kobieta została zatrudniona na wolne stanowiska.
#gorzkiezale #pracbaza #pracait #rozowepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 108
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bądź poważnym pracodawcą, prowadzącym poważny biznes, mającym zobowiązujące kontrakty i zatrudniaj kobiety... nic nie mam do kobiet, ale kurde jak się słyszy o takich sytuacjach to strach jak cholera


@ztakisam: ALe przecież pracodawca płaci za L4 tylko przez miesiąc. Wiadomo, że trzeba zastępstwo znaleźć i czasem nie jest to takie proste, ale nie przesadzajmy, bo pracodawcom wcale nie jest tak źle w tej kwestii
  • Odpowiedz
@damienbudzik ale mi nie chodzi o to, że trzeba płacić tej osobie pieniądze, lecz o to, że trzeba szukać nowego pracownika na grubo ponad rok. Niestety są branże, w których wdrożenie nowego pracownika trwa kilka miesięcy, aby mógł w pełni dostosować się do normalnego trybu zespołu.
  • Odpowiedz
Wy chyba nie wiecie jak można źle się czuć będąc w ciąży, wymiotować kilka razy dziennie, nie móc nic zjeść, mieć straszne migreny i to przecież nie są choroby, a nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować, a co dopiero pracować? Ja pracowałam 7 miesięcy i miałam dużo stresów w ciąży, bo miałam różne powikłania, przez które urodziłam w 8 miesiącu i wiem, że przez te powikłania kolejna ciąża już od początku będzie
  • Odpowiedz
@Bloodaxis1 ZUS robi kontrole L4 "ciążowego" czy kobieta jest w domu, ewentualnie może załatwiać sprawy pierwszej potrzeby albo być u lekarza, ale to trzeba też udowodnić. Ciąża to nie choroba, ale w ciąży można mieć różne powikłania i jednostki chorobowe, wynikające wyłącznie z ciąży. Ja miałam MIEDZY INNYMI zespół cieśni nadgarstka i nie mogłam rozprostować palców, nie wspomnę jak to bolało i weź tu chociaż pisz na klawiaturze w pracy biurowej...
  • Odpowiedz
@lukiboss A co powiesz o takich przedszkolankach, które chyba w większości idą od razu na L4, bo przedszkole to wylęgarnia chorób przez cały rok, a do tego takie małe dziecko potrafi podbiec i nawet nieumyślnie uderzyć w brzuch? Ma się zwolnić wg ciebie czy jak? Zaściankowe myślenie jak u polityka, czyli nie dalej niż własny nos.
  • Odpowiedz
@kuncfot: moja do końca czerwca pracowała i obroniła licencjat, a 18 lipca rodziła.
Szczerze mówiąc, gdyby np. firma okazała się januszexem, nie miałbym skrupułów brać el quattro jako kobieta.
  • Odpowiedz
@nie_mam_teraz_na_to_czasu: a czemu porównujesz wszystkich do przedszkolanek? Każda przedszkolanka jest regularnie bita w brzuch? A nawet jeśli, to dziecko 20-30kg nie ma tyle siły żeby zrobić krzywdę. L4 od przeziębienia/grypy żołądkowej - ok, ale nie od samej ciąży. Niektóre szmaty to ledwo z kutasa zejdą i już biegną po L4, a potem płacz bo nie chcą zatrudniać bab na umowę o pracę... Same sobie pod górę robią, ja się pracodawcom
  • Odpowiedz
Co się tak prujecie? Takie jest prawo. I naprawdę niektóre kobiety miały już poronienie lub po prostu ciążę zagrożoną.
I tak pracodawcy koszt jest właściwie nie aż taki duży ("niepotrzebne" szkolenie i 1 miesiąc pensji), chociaż przy takim krótkim czasie pracy może ZUS powinien mu zwrócić (ale to chyba pole do jakichś machlojek).

Na starość będziecie za to płakać, że emerytura g---o warta (bo przy innych przepisach gorzej byłoby z dochodem w
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: U mnie w robo sytuacja podobna, tylko że tu laska wróciła po dwukrotnej ciąży po jakichś 3 latach do roboty. A jak wróciła to co chwile jej nie było bo gówniaki chore albo coś xD więc jak sobie pracodawca podliczył że przez 12 tygodni w pracy była jakieś 6 to podziękował :* I to w sytuacji gdzie i tak brakuje ludzi, ale specyfika branży taka, że trzeba być dyspozycyjnym.
  • Odpowiedz
@nie_mam_teraz_na_to_czasu: nie odbieraj tejo jako mojego zarzutu. Znam sporo dziewczyn ktore przy ciazy nie daja rady i lepiej jak sa po prostu na L4 Takich ktore to wykorzystuja ( L4) zeby nie pracowac, to akurat nie znam, ale z tego co opisal op, to mozna by wywnioskowac, ze pare takich ktore „wykorzystuje sytuacje” by sie znalazlo. Przeprawszam, jesli napisalem ten pierwszy post w zbyt napastliwym tonie.
  • Odpowiedz
A jak wróciła to co chwile jej nie było bo gówniaki chore albo coś xD


@akyszeg: No kurde, takie życie. Trzeba jakoś dzieci urodzić, odchować, a potem oddać do placówki, gdzie nabierają odporności i niestety chorują. Co niby taka kobieta ma zrobić? No oczywiście oprócz tego, że ojciec również chodzi na opiekę na chore dzieci.
  • Odpowiedz