Leżę sobie już trzeci tydzień w szpitalu. Ciągle przez moją salę przewijają się ludzie z mniejszymi zabiegami, gdzie max po 3 dniach wychodzą. Wczoraj dali mi po operacji jakiegoś dziadka ala Korwin. Typ do niego strasznie podobny, oczytany, rozmawia się na poziomie. Gaduła taka, że idzie go zabić. Nie zamyka się nawet jak śpi. Dobrze, że mogę już chodzić to wyjdę na dwór odpocząć bo mózg pęka. Dziś Pre-Obchód (jeden lekarz chodzi zamiast całej świty). Dziadek korwin dostał info krzykiem od lekarza, jakby dziadek miał problemy ze słuchem. "Mówił panu ktoś w ogóle, że nie wycięliśmy nic podczas operacji?!!!!". Dziadek mówi, że nikt nic nie mówił. Myślał, że guz wycięty i luz. Lekarz głośniej " CAŁA OTRZEWNA ZAJĘTA, GUZ NIEOPERACYJNY" zawinął się młodej pięcie i ruszył do następnej sali. Dziadek korwin nie powiedział od godziny ani słowa, a mi coraz więcej łez napływa do oczu.
Zrobił to w zły sposób. Powinien to powiedzieć na osobności. A tak to powiedział przy świadkach i na głos de facto: umrzesz gościu. Po czym poszedł w #!$%@?.
@szynszyla2018 Miłe. Dziekuję. Aż chce się założyć tag #kosmicznyszpital ale niestety nie mam tak dużo sił. Może jakiś skrót absurdów napiszę jak wyjdę że szpitala. Bareja content 2023
@Plp_ Chyba sobie kpisz. Ktoś właśnie ma dostać wyrok śmierci, a konowała nawet nie stać na odrobinę taktu, żeby przekazać taka wiadomość w bardziej subtelny sposób? To nawet na sali rozpraw zbir po ogłoszeniu wyroku jest bardziej ludzko traktowany, niż ten dziadek.
@padamczyk ale chyba powinno obowiazywac jakies savoir vivre? Spróbuj klientowi w korpo powiedzieć takim tonem i w taki sposób, że danej funkcjonalności nie da się wykonać na produkcie to wylecisz na zbity pysk. Ale wiadomo, normalny dziadek to nie jakis milioner to szacunek sie nie nalezy :/ co za kraj.
@TreeLemon: kurde jak ja lezalem na dermatologi trzy dni to czasem lekarka mowila na sali jakies ogolne rzeczy, ale co do jakichs szczegolow to wolala mnie do swojego pomieszczenia i na osobnosci mowila co i jak. a to przeciez tylko łuszczycowe problemy byly a nie kwestia zycia i smierci.
@KosmicznyPaczek: ja dobiłem do półtorej miesiąca, sala 3 osobowa, byłem najdłużej leżącym pacjentem na ortopedii, a wszyscy wychodzili po 1-3 dniach, przewinęło się ok 40 osób 18-87 lat, fascynujące historie :)
@Plp_: problem z takim zimnym podejściem jest taki że ludzie nie są komputerami które przetwarzają informacje. Jesli powiesz komuś ze cały swiat z jego perspektywy zniknie za kilka tygodni (przepełnionych guzami rozgrywającymi wnętrzności), to 5 minut rozmowy by wyjaśnić co czemu dlaczego powinno być standardem (nie koniecznie musi to robić lekarz, bo jego czas faktycznie jest cenny ale np psycholog). W przeciwnym razie dostajemy niebezpieczną sytuacje w której pacjent czuje sie
@KosmicznyPaczek: Sam byłem świadkiem jak lekarze/piguły są bezpośredni. Kuzynka (10lat) dzwoniła do szpitala pod wieczór jak tam z mamą bo miały się kontaktować wcześniej a tam telefon wyłączony (oddział zakaźny więc brak odwiedzin). To usłyszała cyt "Twoja matka umarła wczoraj w nocy a nie informowaliśmy bo nie mieliśmy czasu" (prawie 24h) i pyk koniec rozmowy.
@KosmicznyPaczek: Mój ojciec też ma raka, więc doskonale cię i dziadka rozumiem. Takie info to jak cios w jaja młotem stukilowym. Jest mało takich co się po tym pozbierają.
@KosmicznyPaczek: Moją babkę tak otworzyli, zrobili tylko stomię żeby odblokować jelito. Zmiany naciekły już na wątrobę i na otrzewną także nie ruszali tego bo by operacji nie przeżyła. Dwa miechy jeszcze tak pociągnęła, ale przez leki i chorobę co dała do pieca to jej. Jeszcze trochę i matkę by do szpitala psychiatrycznego pewnie odwieźli.
@rudelusterko: ale chyba lepiej jak ci to powie chirurg bo jeszcze możesz go wypytać ile pożyjesz
@romek898 Z jednej strony masz rację a z drugiej może to też mechanizm obronny lekarza. Nie każdy ma tyle siły psychicznej aby trzymać w głowie myśl o tym że przekazujesz drugiej osobie wiadomość że wkrótce umrze.
#feels #zalesie #gorzkiezale #truestory #szpital
Komentarz usunięty przez moderatora
a w serialu tvp przychodzi 3 lekarzy i psycholog i informują pacjenta chmurkowym głosem i niemal prawie sami płaczą ze smutku
@KosmicznyPaczek: za co garujesz? I czy grypsujesz?
Jest mało takich co się po tym pozbierają.
@rudelusterko: ale chyba lepiej jak ci to powie chirurg bo jeszcze możesz go wypytać ile pożyjesz