Wpis z mikrobloga

@Dietetyq: Jakiego wypasu? O czym ty piszesz? Nikt nie oczekuje żadnego fine diningu, jak rzucasz na ladę dolara czy tam dychę to masz dostać za tę cenę podstawową poprawną bułkę z mięsem, majonezem i warzywami, a nie to, co dostała OPka. Jak dla ciebie oczekiwania kawałka usmażonego mięsa w bułce to jest "oczekiwanie jak z fine dining" i "roszczeniowe podeście" to jesteś zwykłym frajerem, co się daje korporacjom ruchać w dupsko.