Wpis z mikrobloga

W związku z dzisiejszą aferą jako człowiek rozsądny postanowiłem zastanowić się na własnym życiem i zweryfikować słowa wykopowiczów. Poprosiłem żonę aby zmierzyła mój wzrost. Ustałem przy ścainę zaznaczyliśmy ołówkiem czubek mojej głowy. Żona rozwinęła miarkę, zmierzyła i na jej twarzy pojawiło się odrażenie jakby zobaczyła jakiegoś robaka... mówię - co się stało. A ona na to - nie masz 180 cm, biorę z Toba rozwód - nigdy Ci tego nie wybaczę. Na miarce było 179 cm i jakieś tam 1-3 mm...

Całe moje życie legło w gruzach. Zdesperowany wyszedłem z domu po małpkę aby uśmierzyć ból, przechodziły ulicą dwie ładne dziewczyny zaczęły się one śmiać mi prosto w oczy i pokazywać palcem - MANLET. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić; szedłem do Żabki, biorę małpkę idę do kasy a tam miejscowa Karyna mówi - alkohol sprzedajemy tylko mężczyznom. No to ja "???" Przecież jestem! Nie jesteś bo nie masz 180 cm. Jedyne co mogę Pani sprzedać to podpaski

Wszedłem do domu a tam telefon że przecinają mi karnet od siłowni, bo trenować mogą tam tylko ludzie, elfy, ogry ale nie krasnoludy i niziołki. Na dobitkę zadzwoniła matka i ojciec, że jestem wydziedziczony

Także chciałbym przeprosić za to kłamstwo, które wszystko zmienia, nie byłem świadomy tyle lat, że nie mam 180 cm.
Czas dołączyć do #przegryw i zrobić magika

:((

A tak na serio ciekawe, bo w wieku 18-19 lat na pomiarach czy to do wojska czy do legitymacji w klubie 181 cm wpisywali. Chyba dostałem ze starości garba i od tych ciezarów xD

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #fullborsukworkout
  • 15
@Kasahara: w tym przypadku nie martwiłbym się o wzrost poniżej 180 cm, a o tę nieszczęsną wagę poniżej 100kg proszę pani ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)