Wpis z mikrobloga

Jak myślicie robić inbę ?
wczoraj wieczorem jechałem sobie na rowerze i w środku lasu z jakiś budynków wyleciały na mnie dwa psy. Jeden miał mordę pitbulla, ale mieszaniec.
Dogonił mnie w parę sekund i startuje do nogi. Prawie mnie u--------ł ale się odsunąłem
Drugi raz już doskoczył ale dostał strzała z spd. Zapiszczał i uciekł

Dzisiaj mam zamiar poświęcić się i jechać tam wieczorem z gazem
Jak pieseł będzie to wzywam policję i robię akcje.
Jak myślicie dobry pomysł?

#rower #kiciochpyta #takasytuacja
gadatos - Jak myślicie robić inbę ?
wczoraj wieczorem jechałem sobie na rowerze i w ś...

źródło: temp_file7921245364322459047

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gadatos: Dzisiaj już nie będzie tych psów. Raczej nikt ich nie puszcza luzem po wsi, tylko została otwarta brama. Oczywiste to żadne usprawiedliwienie, bo kolejny raz bę∂zie otwarta za tydzień i psy mogą jakieś dziecko pogryźć. A właściciel wtedy powie, że on nie wie jak to się stało :/
  • Odpowiedz
@gadatos Bierz gaz jak zobaczysz że biegną gazem po ryju i skopać psiury aż się staną bezbronne i nie zabić tylko ubezwłasnowolnić. Ja całe szczęście na takie nie trafiłem i mam nadzieję że nie trafie ale zawsze gdy widzę psa na ulicy to jedna nogą już gotowa do wypięcia i kopa.
Ew. jak już wcześniej zobaczę że będzie się chciał rzucić zejść z roweru i skopać go tylko jak podbiegnie.
Teleskop
  • Odpowiedz
@malinq: Tak tak, a potem wstaje i robię MMA z psem albo mu s--------m, bo przecież małe łapy to wolno biega.
Albo lepiej mam karabin lub pistolet i jak tylko go zobacze to wale do niego serią po ryju. Najlepiej to ogólnie dać się pieskowi pogryźć i pójść przeprosić właściciela że skusiło się jego pieski i nic nie zrobiło i donieść na siebie na policje. A jak mnie u-------i to
  • Odpowiedz
  • 19
@temokkor: @pragma_once @benedek @k__d @Riquele @GhostofChristmasPast @ChlopoRobotnik2137 @LeKosmita @ebeebeebeebeebe @Kokonidas @montevideo_00 @ArnoldZboczek @Niedobry @jamajskikanion @matiJ @markhausen

specialnie pojechałem tamtędy po raz drugi tym razem sytuacja się powtórzyła tym razem miałem dużą prędkość więc pieseł nie doleciał do mojej nogi.
dojechałem do domu i zadzwoniłem na policję

na początku nie chcieli na 997 przyjąć mojego zgłoszenia
  • Odpowiedz