Wpis z mikrobloga

Jak ktoś nie chce mieć #dzieci to jest po prostu głupi bo nie myśli o przyszłości. Zapytajcie się jakiegokolwiek 40latka który nie ma dzieci, każdy odpowie że żałuje bo po 40 roku życia już przyjaźnie nie są takie trwałe i człowiek zaczyna odczuwać strach przed samotnością na starość. Jak ktoś ma 60+ i niema dzieci i rodziny to już właściwie może sobie kopać grob bo dalsze życie nie ma sensu.
#antynatalizm
  • 46
@Operator_imadla: Tłumaczysz to młodym kobietom, które mają w głowie klapki na oczach założone przez ich madki i koniecznie chcą iść na studia, gdzie będą szukać księcia, jak tam nie znajdą to będą robić karierę i może koło 40-tki zrobią sobie dziecko (dokładnie zaczną myśleć w okolicy 28, 30, 32 lata)?

Komu ty to tłumaczysz, młodym kobietom, które internety mają w 4 literach, a w głowie mają kasa, kasa, kasa po studiach?
a może ktoś nie chce mieć dzieci, bo właśnie myśli o ich przyszłości pełnej potencjalnego cierpienia i pewnej śmierci a dodatkowo nie chce, żeby jego dziecko dorastało w rozpadającym się świecie, w którym trzeba będzie toczyć wojny o wodę i w którym będzie deficyt żywności z powodu katastrofy środowiskowej?


@P35YM1574: zmywasz teraz kawę z mojego monitora XDDD
@Operator_imadla:

Jak ktoś ma 60+ i niema dzieci i rodziny to już właściwie może sobie kopać grob bo dalsze życie nie ma sensu

Takie typowe gadanie karynisk, które robią sobie kolejne dziecko, bo "TYLKO BOMBELEK NADAJE SENS MOJEMU ŻYCIU".
Zrobię sobie dzieciaka, będę na niego łożył w chvj kasy, poświęcał w chvj czasu, czuł się odpowiedzialny, wychowywał, martwił się, tracił najlepsze lata życia, żeby w wieku 60 lat sobie powiedzieć: "NO,
@Operator_imadla: może kiedyś jak nie było internetu i trzeba było brać pierwszą wolną pannę z okolicznej wsi, w dzisiejszych czasach mamy tanie loty, dobrą komunikację i internet więc łatwo jest znaleźć i znajomych i partnera
@Horkheimer: Gadanie, skąd wiesz jakie jego życie będzie miało sens. To gówno to akurat każdy z osobna sobie musi wymyślić i ustawić. Tak, żeby na starość nie żałować, że się to życie przeżyło. Chęć posiadania gówniaka jest wpojone w głowę człowieka. U jednego mocniej, a u drugiego słabiej, co nie zmienia faktu, że i jedni i drudzy są potrzebni.
Gadanie, skąd wiesz jakie jego życie będzie miało sens.


@Collness: Masz rację, jak najbardziej się zgadzam, że to jest kwestia indywidualna. Chodzi mi tylko o to, że z dziećmi czy bez dzieci i tak czeka nas ten sam koniec - po prostu koniec, zgon, śmierć. Mnie się wydaje, że dyskusja nie jest nad sensem życia, tylko nad pojęciem szczęścia. Jeden będzie szczęśliwy, bo ma dzieci, inny będzie szczęśliwy, bo dzieci nie