Wpis z mikrobloga

Phi, popatrzyłbyś co teraz ludzie robią w Ruście np. i jak prześcigają się w budowaniu coraz szybszych podstawowych narzędzi.


@z--x: dla rustowego circlejerku liczy się tylko to że coś jest napisane w ruście a nie szybkość
  • Odpowiedz
Zgadzam się całkowicie, ten ch***y poziom programowania widac dosłownie wszedzie. Nikt sie nie bawi w optymalizacje gier a najczesciej problem rozwiązuje wykupienie nowego procesora lub karty graficznej.
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: Ale to Ty dzwonisz. To byly takie chady, ze te ich bibiloteki dzialaly tylko w ich programach. Zadnych mozliwosci integracji czy ponownego uzycia. O wiele bardziej wole rypac na ustandaryzowanych bibliotekach niz szarpac sie na jakichs frankensteinach stworzonych przez ludzi z lat 80tych.
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: w tej chwili nie trzeba być gigachadem, żeby napisać kod 20x szybszy niż to co ludki robią w typowym korpo. I to używając Pythona przeciw Javie xD Bo używając Rust lub C++ to można 1000x szybciej.
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: Skomplikowanie było dużo mniejsze, chociażby można popatrzeć na gry. Mniej softu było, było dużo bugow, więcej niż teraz. Chociażby można porównać biblioteka rozwijana od kilku lat, używana przez tysiące programistów vs dedykowany kod napisany przez jednego, którego nie można rozwijać, bo masz pełno hardkodow, obejść i nikt poza autorem nie kuma o co chodziz
  • Odpowiedz
@z--x: dla rustowego circlejerku liczy się tylko to że coś jest napisane w ruście a nie szybkość


@kerdian: tak, oczywiście, a takie programy/frameworki/biblioteki jak ripgrep, meilisearch, fclones, actix, tokio, serde itp. nie są nic a nic szybsze od swoich odpowiedników w C lub Java. A wszystkie benchmarki w great language shootout wygrywają Python i Ruby. Żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.

Natomiast w jednym masz rację - ilość czasu
  • Odpowiedz
A jeżdżenie na drugą stronę miasta rowerem do gościa w piwnicy, który miał programator, żeby wgrać program na mikrokontroler?
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: Przede wszystkim nie było internetów, lub dopiero raczkowały, więc wszystko musieli rozwiazywać sami, lub z pomocą książek / wiedzy w zespole z pracy.
Dziś dobrze wiemy, że internet to podstawowe szukanie i jedzie się na gotowcach, które się (lub nie) modyfikuje.
  • Odpowiedz
@Szumrzeczny: aha, ale oprogramowania było też mniej i było dużo droższe i głównie dla firm.
To tak, jakbyś napisał, że kiedyś było lepiej, bo pranie wyprane ręcznie było bardziej czyste.
Owszem, jest sporo słabego oprogramowania, ale widzisz go dużo bo jest dużo więcej dostępnego oprogramowania
  • Odpowiedz