Wpis z mikrobloga

Ostatnio chciałem sobie posłuchać po polskiemu kogoś kto się zmagał z fobią społeczną albo zaburzeniem podobnym, jak wyglądała jego historia, czy udało mu się osiągnąć jakąś poprawę i w jaki sposób ją osiągnął etc. Jedynym znanym mi tego typu materiałem jak dotychczas był wywiad tego gościa u Aralki. No i trafiłem na filmik takiej dziewczyny i se go obejrzałem. No i spoko, widać po niej, że jej fobia społeczna jest legit, tylko później zajrzałem na jej inne filmy i tam na jednym opowiadała, że znalazła chłopaka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie kwestia bycia w związku wśród damskich fobiczek przewija się dosyć często.
No i taka laska znajdzie kochającą osobę, która ją zaakceptuję i wesprze, pomoże się poczuć swobodniej, przecież coś takiego zadziała lepiej niż jakakolwiek terapia. Nie mówiąc o tym, że nieśmiałość u kobiet jest społecznie bardziej akceptowalna, co też ułatwia sprawę.
A taki przegryw? Moim zdaniem bez minimalnej pewności siebie nie ma się praktycznie szans u kobiet, nieśmiałość to jest jedna z najbardziej niemęskich cech, która z marszu odstrasza różowe, chuop to ma być chuop, musi być pewny siebie. Taka fobiczka założy se rodzinę, przełamie lęki i wyjdzie na prostą, a chuop jak skończy? Różniem może skończyć ehhh
Wszelakie zaburzenia psychiczne silnej rzutują na życie mężczyzn, oczywiście to bardziej złożone, ale czemu w kontekście samobójstw nikt o tym nie wspomni? Przecież to jeden z najbardziej oczywistych wniosków.
#przegryw #psychologia #fobiaspoleczna #depresja #logikarozowychpaskow #pieklomezczyzn
eisil - Ostatnio chciałem sobie posłuchać po polskiemu kogoś kto się zmagał z fobią s...
  • 30
@eisil: ok, bo czułem poniekąd wydźwięk umniejszania czyichś problemów ze względu na płeć. No cóż, niestety, to jest oczywista oczywistość że mężczyźni do przetrwania potrzebują określonych cech, które fobia społeczna potrafi niestety całkowicie zniweczyć.

Dlatego też tak istotna jest psychoterapia i farmakoterapia, do której tak bardzo zniechęca wiele osób na tym przykrym portalu.
@eisil: Bo z czasem z fobii społecznej się wychodzi, to nie jest nieleczalne. Z tym, ze problemów moze byc więcej. Ja od dziecka miałam fobie taka, ze nie potrafiłam się odezwać. Teraz jestem wygadana i daje rady, ale relacji nie potrafie nawiazywać. Zanim sie tego nauczę bede za stara.
@eisil: Jako człowiek który powiedzmy sam zmaga się z taką prawdziwą fobią społeczną tudzież swoimi demonami chociaż na szczęście już coraz mniej mogę napisać, że przede wszystkim większość kobiet postrzega fobie społeczną jako cos innego jak mężczyźni. Jak facet ma takie coś to zazwyczaj jest aspołeczny, ma problemy z komunikacją, szybko się denerwuje na przykład, zamyka się w sobie a jak laska ma takie coś to zazwyczaj po prostu nie może
@eisil:

Nie mówiąc o tym, że nieśmiałość u kobiet jest społecznie bardziej akceptowalna, co też ułatwia sprawę.

A taki przegryw? Moim zdaniem bez minimalnej pewności siebie nie ma się praktycznie szans u kobiet, nieśmiałość to jest jedna z najbardziej niemęskich cech


To takie dziwne? Oczekiwania względem płci są różne, to naturalne, a zróżnicowanie w populacji daje pozytywne efekty.

Brak #!$%@? i kobiety też jest pożądaną cechą, u faceta niekoniecznie. Z cyckami
@eisil: w Twoim rozumowaniu widze duży błąd logiczny, mianowicie związek= miłość, wsparcie, akceptacja, dobro i działanie lepsze niż terapia. Nie ma związków toksycznych, przemocowych, związków w których ktoś Toba manipuluje, w których Cię wykorzystuje.

Widzisz Mirku zdrowe osoby zdecydowanie częściej wybierają zdrowe osoby. Oczywiście jeszcze jest savior syndrom i może taki zbawca się znajdzie dla chorej Mirabelki (swoja droga to też jest zaburzenie i taka relacja też nie będzie zdrowa).

Prawda
@eisil: kurva fobia społeczna MY ASS, co te p0lki sobie są w stanie wkręcić to ja nawet nie. Chłop z prawdziwą fobią to heros, który każdy dzień walczy z magikiem, a przyjdzie jedna z drugą i będzie chlipać mimo że WSZYSTKIE mają partnerów.

I nie piszę tego z dupy, sam byłem kiedyś na forum ludzi z fobią i widziałem co się dzieje, z jaką nonszalancją faceci byli traktowani przez laski, które
@eisil: a co jeśli fobia społeczna przenosi się głównie przez kobiety? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przecież męscy przegrywi z fobią społeczną rzadko mają partnerkę. Znacznie rzadziej się rozmnażają niż normiki. Natomiast kobiety fobiczki często mają facetów, chyba nie rzadziej niż zwykłe kobiety.

Wniosek: przez kobiety wciąż rodzą się fobicy społeczni :)