Wpis z mikrobloga

A propos takich historii z dupy,to przypomniało mi się jak w dzieciństwie byłam przekonana, że zwrot "psi obowiązek" oznacza "miły i przyjemny obowiązek", no bo przecież pieski są fajne i milutkie. I któregoś razu palnęłam do mamy, że robienie mi kolacji to jej psi obowiązek.

Ale się #!$%@?ła na mnie wtedy, a ja biedna nie rozumiałam, dlaczego xD

Mieliście jakieś podobne "nieporozumienia"?

#truestory #dzieci #heheszki
  • 111
  • 39
@BarkaMleczna późna podstawówka/wczesna gimbaza wyrywałem dziewczynę o której wiedziałem, że od małego chodzi na zajęcia z angielskiego, jeździ na jakieś obozy językowe i takie tam. Żeby jej zaimponować, że też coś tam umiem wielokrotnie powtarzałem jej "I hate everything about you" (taka piosenka była), bo myślałem, że to oznacza "nienawidzę wszystkich poza tobą" xD Ale chyba mocno musiałem się jej podobać, bo serio powiedziałem jej to conajmniej kilkadziesiąt razy a związek przez