Wpis z mikrobloga

@Docent_Jan_Mula: ale to zupełnie inny problem

Inna sprawa że całkowitego zakazu nie będzie, bo nadal będzie można kupować nowe, tyle że elektryczne. Biorąc pod uwagę tempo rozwoju elektrycznych vs stagnację spalinowych i to że prąd można zrobić na milion sposobów a o ropę trzeba rywalizować już nie tylko w gronie krajów rozwiniętych ale też Chiny, Indie, Afryka, LatAm etc. to i tak by nas kiedyś czekało. Jedyny (choć dość poważny) minus
@szejsetdwajsciaczy nie mówię że elektryki to zły pomysł, ale same koncerny mówią że to za wcześnie, klienci też tak sądzą a europejscy urzędnicy mają to w dupie. Nie mamy infrastruktury, technologii i nie będziemy mieć za 12 lat żeby to wszystko obsłużyć, wyobraź sobie gdyby większość aut pod blokami była elektryczna, gdzie ci ludzie mają ładować te auta, jak ładowanie trwa kilkanaście razy dłużej niż spalinowych.
@Docent_Jan_Mula: O tym samym napisałem. Postęp jest szybki ale pewnie nie aż tak, średnia dostępna prędkość ładowania musiałaby być jeszcze ze 2-3x szybsza a sieć ładowarek nieporównywalnie gęstsza żeby zniwelować uciążliwość, a to pewnie nie stanie się w takiej skali do 2035. Ale to 2 różne problemy, to co pisał gość na twitterze jest prawdą, rynek wtórny będzie działał. a kontrargument tego co go niby zaorał jest inwalidą z najwyższą grupą
@szejsetdwajsciaczy: pomijając już materiały konieczne przy budowie elektryków (z którymi będziemy rywalizować już nie tylko w gronie krajów rozwiniętych ( ͡° ͜ʖ ͡°)), to bardzo ciekawi mnie twój pomysł robienia prądu na milion sposobów. Dla przykładu, nowy blok w Jaworznie budowaliśmy 6 lat (do tego dolicz czas potrzebny na prace projektowe i wyłonienie głównego wykonawcy) i dalej nie jest w pełni sprawny (po prawie dekadzie).
Pytanie -
Nowych to słowo klucz. W praktyce wiele to nie zmieni, bo i tak do 2035 normą na drogach będą hybrydy i elektryki, a kto będzie dalej chciał śmigać 10-20 letnimi spalinowymi, ten będzie mógł to robić bez obaw. Z salonu w UE i tak nie kupi, a jak sprowadzi coś ze Stanów, to już nie będzie to nowe auto. ()


@jarzabek: tak tak, tak jak
Z salonu w UE i tak nie kupi, a jak sprowadzi coś ze Stanów, to już nie będzie to nowe auto.


@jarzabek: To jest właśnie ta zje*ana mentalność. Nie no stary, żaden problem, że w UE nie kupisz. Przeciez se ściągniesz ze stanów to nie bedzie nowe hehehee nie????? I cyk problem rozwiązany. Co trzeba mieć we łbie, żeby w ogóle wpaść na takie rozwiązanie problemu i stwierdzić, że jest super?
@tonawegla: To że grono idiotów z pisu nie potrafi czegoś zrobić, nie znaczy że się nie da.

Ilość energii zmagazynowana w paliwach kopalnych jest o wiele rzędów wielkości mniejsza niż ilość energii elektrycznej możliwej do uzyskania z energetyki jądrowej, słońca, wiatru, pływów morskich etc.

Materiały konieczne przy budowie elektryków podobnie - są o wiele rzędów wielkości bardziej dostępne i powszechne niż ropa, gaz czy węgiel. Prosty przykład - zaczyna nam brakować
Rywalizacja o ropę zostanie po prostu zamieniona w rywalizację o te surowce


@NicolasLatifi: Nie do końca - zakładasz, że obecnie używane surowce są jedynymi które można wykorzystać do tego celu, a tak nie jest. Już teraz to widać - jest problem z litem to mnóstwo firm rozwija baterie sodowe. Sód stanowi 2,3% naszej planety i nawet państwa bez dostępu do morza mają go tyle że baterie będą mogły robić do czasu
W praktyce wiele to nie zmieni, bo i tak do 2035 normą na drogach będą hybrydy i elektryki, a kto będzie dalej chciał śmigać 10-20 letnimi spalinowymi, ten będzie mógł to robić bez obaw.


@jarzabek: To po ch8j debatują latami nad prawem i jego implementacją w krajach jak "W praktyce wiele to nie zmieni" ?

Jak ktoś chce sobie kupić to niech sobie kupuje ale realnie w tej chwili posiadanie elktryka