Aktywne Wpisy
WielkiNos +217
Przecież to jest tragiczne! Zamiast promować, że dziecko fajnie samodzielnie myśli głupia baba pokreśliła wszystko żeby tylko było na jej i żeby dziecko zgnoić. I to już od najmłodszych lat.
Kto tych wariatów zatrudnia? ( ಠ_ಠ)
#szkola #matematyka #bekaznauczycieli
Kto tych wariatów zatrudnia? ( ಠ_ಠ)
#szkola #matematyka #bekaznauczycieli
soshiu +5
Bylem wczoraj na drugiej randce z dziewczyną poznaną przez #tinder Była bardzo przyjemna. Zalezy mi na niej, co myślicie o tej wiadomości co napisałem? Zbyt nachalnie i za szybko czy okej? #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #blackpill
Z żoną jesteśmy razem od 10 lat, od 5 lat jesteśmy małżeństwem, mamy 3-letniego synka.
Mamy dwa 15-letnie samochody kupione za gotówkę, mieszkamy w 45-metrowym, 2-pokojowym mieszkaniu wziętym na kredyt.
Nasze roczne dochody to nieco powyżej 100 000 zł. Ja jestem inżynierem, żona analitykiem. Dotychczas potrafiliśmy przy tym miesięcznie odkładać po 1000 zł na konto oszczędnościowe, PPK, plus jeszcze co miesiąc kupować krypto niezależnie od kursu, stosując się do zasad DCA.
Nie szastamy pieniędzmi, ubrania przeważnie kupujemy z drugiej ręki na Vinted. Staramy się jeździć na spontanicznie wycieczki po Polsce, co roku jeździmy na budżetowe wakacje w góry, czy ostatnio nad polskie morze.
Z każdym kolejnym miesiącem narasta we mnie frustracja, że nie będę w stanie zapewnić godnego życia dla mojej rodziny. Z każdym kolejnym miesiącem nasz budżet zaczyna się naciągać do granic możliwości, a oszczędności uszczuplać. Redukujemy wydatki do minimum. Patrzymy na nasze poduszki finansowe z coraz większą ochotą, by z nich podbierać, ponieważ coraz częściej w miesiącu finanse zaczynają się nie spinać. Czy tak to ma wszystko wyglądać?
Kolejne pokolenia nie będą mieć już niczego. I czy faktycznie będą szczęśliwi?
Mój ojciec w wieku 20 lat był jedynym żywycielem rodziny 2+1. Nigdy nie oszczędzał pieniędzy, bo nie miał takiej potrzeby. Mieszkanie kupił za 9000zł od znajomego, samochód zawsze kupował z salonu, co roku zabierał rodzinę na zagraniczne wakacje.
Dzisiaj każdemu z nas wmawia się, by walczyć o wykształcenie, ciągle się rozwijać, podnosić sobie poprzeczkę. W tym wyścigu szczurów nie ma już drogi powrotu. W tym świecie zaczyna brakować miejsca dla ludzi, którzy chcą wieść spokojne, godziwe życie.
Każdy musi być lepszy, chcieć bardziej i mierzyć wyżej.
Dochodzimy do punktu, w którym pielęgnowanie pasji będzie ekstrawagancją, na którą mogą sobie pozwolić wyłącznie elity. Gra na instrumencie, jazda na nartach, podróżowanie. Rzeczy, które były dostępne dla wszystkich, staną się w końcu nieosiągalne dla obecnej klasy średniej. Jak widzę ceny skipassów, czy biletów do kina, to mnie mdli. Mdli mnie świadomość, że życie w tym systemie to błędne koło, z którego może wyrwać cię szczęśliwy los, lub zarzynanie się dla kolejnych zielonych.
Kiedy słyszę, że kiedyś nie było chorób psychicznych, bo ludzi się nie badało, to mnie krew zalewa. Przy dzisiejszej presji codziennego życia ludzie wykańczają się na potęgę. Kto nie daje rady, podupada na zdrowiu, albo wali samobója. Kierownik z mojej firmy w wieku 38 lat jest już po dwóch zawałach. I zwierzył mi się przy piwie, że już nie daje rady.
W tych trudnych czasach życzę wam wszystkim wytrwałości. Nie jeden powie, że są to czasy wielkich możliwości. Jednak rzadko kiedy usłyszycie o kosztach uzyskania upragnionego szczęścia.
#pielkomezczyzn #polityka #gospodarka #wielkireset
@Wojciech_Skupien: mowa o netto? to coś robisz nie tak, @maikeleleq jeździ paleciakiem po leroy merlin a jego lala robi pazurki i brwi a mają nowe A5 z salonu, najdroższe ajfony i jadą zaraz na wycieczkę na wyspę jak wulkan gorącą.
@Wojciech_Skupien: ciekawe ciekawe - w latach 90 musiał mieć niezłe "znajomości" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Dumpster: tak tak, a lockdowny to szury wprowadzily
To nie jest klasa średnia, a klasę średnią nadal będzie stać na naukę gry na pianinie czy narty.
Dwoje dorosłych ludzi z już solidnym doświadczeniem zawodowym zarabiają tyle co kierowca wózka widłowego. Może warto się nad tym zastanowić?
@Dumpster: nikt tak nie twierdzi
Hivemind
Komentarz usunięty przez autora
Mój ojciec w wieku 20 lat był jedynym żywycielem rodziny 2+1. Nigdy nie oszczędzał pieniędzy, bo nie miał takiej potrzeby. Mieszkanie kupił za 9000zł od znajomego, samochód zawsze kupował z salonu, co roku zabierał rodzinę na zagraniczne wakacje"
Ja chciałbym tylko dodać, aby nie generalizować. W moich stronach była raczej bieda, a oboje moich rodziców musiało pracować, mieszkaliśmy w
@wilhelm99: Poza założeniem że ONI chcą nam zakazać podróżowania, jakie masz podstawy do tej spiskowej teorii? Na kryzysie cierpią wszyscy i najbardziej właśnie te "elity", nieokreśleni ONI których szurskie teorie nigdy konkretnie nie wskazują, ponieważ mając najwięcej pieniędzy najwięcej ich tracą. Dlaczego "elity" miałyby poświęcać swoje majątki, żeby
obecnie odremontowane to jakieś 250,k
@POTEZNA_HAUBICA: normalnie od kogoś kupili? Czy może WYKUPILI?