Aktywne Wpisy
vulfpeck +744
mirko_anonim +47
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wszyscy płaczecie, że kobiety wolą chadów i bad boyów, tymczasem ja jako zupełnie przeciętna, bezdzietna, szczupła i typowa szara myszka szukam spokojnego Mireczka, bez nałogów, który będzie ze mną jeździł w góry, doświadczał nowych rzeczy, będzie wspierał i akceptował w 100%. Zarabiam na siebie, utrzymuję się sama, mam oszczednosci, nie oczekuję, że facet będzie mial mieszkanie (jak będzie miłość to kupimy razem). Jedyne czego chcę w swoim życiu to
Wszyscy płaczecie, że kobiety wolą chadów i bad boyów, tymczasem ja jako zupełnie przeciętna, bezdzietna, szczupła i typowa szara myszka szukam spokojnego Mireczka, bez nałogów, który będzie ze mną jeździł w góry, doświadczał nowych rzeczy, będzie wspierał i akceptował w 100%. Zarabiam na siebie, utrzymuję się sama, mam oszczednosci, nie oczekuję, że facet będzie mial mieszkanie (jak będzie miłość to kupimy razem). Jedyne czego chcę w swoim życiu to
Laska ma na nią taki wpływ, że mnie to przeraża. Normalnie to moja dziewczyna jest bez energii i zamulona jak każdy normalny czlowiek. No ,ale jak ta koleżanka dzwoni to moja dziewczyna ożywia się jak ćpun, który dostaje narkotyk, źrenice jej się rozszerzają i gadają po 100 słów na minutę. Wstaje jak naelektryzowana.
Już tyle razy obiecuję sobie, że wygram i zawsze przegrywam. Oczywiście nienawidzę się z tą laską i to dodatkowo dowala mi poczucie winy, że jestem w stanie tak bardzo nienawidzic drugiego człowieka, że nie mogę sobie poradzić.
Mirki. Pomóżcie mi z tego wyjść i wygrać tą wojnę? Nie chce zrywać z moją dziewczyną, bo jesteśmy 8 lat razem i ogólnie nam dobrze, ale ta koleżanka jest kolcem w doopie tego związku.
Oczywiście typiara nie ma faceta, jest feministka, wszechwiedząca, przemądrzała i dominującą co tylko pogarsza sprawę, bo nie mogę wygrać.
#zwiazki #depresja #rozowepaski #feminizm #redpill #blackpill #przegryw #niebieskiepaski #pieklomezczyzn #pieklokobiet
@Ynfluencer: przykro mi, ale to raczej nie jest zachowanie normalnego człowieka xD
Ja codziennie jestem praktycznie jak warzywo, bez siły i nie chce mi się kompletnie nic. To samo ma każdy kogo znam, tylko mniej niż ja. Jedyny okres, gdy mam energię to urlop.
Tyle czasu już wytrzymujesz w tym związku.. moim zdaniem szkodzisz sobie jeszcze bardziej. Zryje Ci to głowę do samego końca.
Ja żałuję, że relacje zakończyłem po prawie 5 latach, a wystarczyło mieć jaja i zachować sie jak facet. Zerwać i zaoszczędzić sobie
Próbowałeś z dziewczyną rozmawiać?
Ale tak na spokojnie. bez nerwów i niechęci do koleżanki.
W związku powinniście być przede wszystkim teamem. I jest nie fair jeśli czujesz się mniej ważny niż jakaś koleżanka.
Może ona nie zdaje sobie sprawy jak to odczuwasz.
Mam nadzieję ze się wszystko ułoży
I przez 8 lat #!$%@? się takie gowno?
Pokazałem swojej to, co ta psiapsi pisała do mnie, na co sama stwierdziła, że to nieprawda i jasno dała znać tej swojej
oczywiście pojedziecie do tej dziwki, wejdziecie do niej. jeszcze przy drzwiach wej/wyj wypalisz
"wiesz co, muszę wjechać w jedno miejsce, zostawiam was samych, teraz możecie ze sobą gadać ile chcecie."
po czym wychodzisz, wyłączasz telefon, odjeżdżasz, wracasz do domu. telefon włączasz na drugi dzień.
profit? NA PEWNO jedna drugiej będzie miała serdecznie dosyć.
co z waszym związkiem? po
... ale jak koleżanka zadecyduje to twoja dziewczyna sama zakończy ten związek.
Zaraz po tym jak zrobi jajecznicę z mózgu twojej lubej.
Been here, done that.
@Ynfluencer: może ta koleżanka to jedyny bodziec energetyczny jaki ma w życiu, skoro ty jesteś zdechlakiem i ona bez stymulacji jest zdechlakiem