Wpis z mikrobloga

Doprowadziło mnie do ciężkiego załamania to, że dla mojej dziewczyny jej przyjaciółka jest ważniejsza niż ja i nie jestem w stanie nic zrobić. Działa na nią jak jakiś narkotyk. Zawsze wybiera ją zamiast mnie i nawet nie ma najmniejszych szans, zawsze ponoszę porażkę. Jak ma do wyboru spotkać się ze mną i iść chlać ze swoją przyjaciółką to zawsze wybiera ją.

Laska ma na nią taki wpływ, że mnie to przeraża. Normalnie to moja dziewczyna jest bez energii i zamulona jak każdy normalny czlowiek. No ,ale jak ta koleżanka dzwoni to moja dziewczyna ożywia się jak ćpun, który dostaje narkotyk, źrenice jej się rozszerzają i gadają po 100 słów na minutę. Wstaje jak naelektryzowana.

Już tyle razy obiecuję sobie, że wygram i zawsze przegrywam. Oczywiście nienawidzę się z tą laską i to dodatkowo dowala mi poczucie winy, że jestem w stanie tak bardzo nienawidzic drugiego człowieka, że nie mogę sobie poradzić.

Mirki. Pomóżcie mi z tego wyjść i wygrać tą wojnę? Nie chce zrywać z moją dziewczyną, bo jesteśmy 8 lat razem i ogólnie nam dobrze, ale ta koleżanka jest kolcem w doopie tego związku.

Oczywiście typiara nie ma faceta, jest feministka, wszechwiedząca, przemądrzała i dominującą co tylko pogarsza sprawę, bo nie mogę wygrać.

#zwiazki #depresja #rozowepaski #feminizm #redpill #blackpill #przegryw #niebieskiepaski #pieklomezczyzn #pieklokobiet
  • 67
@Mrjohnsmith: @Adiog No, ale ja chodzę na siłkę i z koleżankami na miasto i do klubów, ale jak udupic tą laske? Moja dziewczyna zna się z nią od liceum i to jest właściwie jej taka jedyna przyjaciółka, z która utrzymuje stały kontakt.
@howtowisnia: Serio? Ja i wszyscy moi znajomi i cała moja rodzina jesteśmy zmęczeni i bez energii cały czas.

Ja codziennie jestem praktycznie jak warzywo, bez siły i nie chce mi się kompletnie nic. To samo ma każdy kogo znam, tylko mniej niż ja. Jedyny okres, gdy mam energię to urlop.
@Ynfluencer: Nie chce Cię straszyć, ale jak moja sobie przyjaciółkę znalazła i nagle miała coraz bardziej we mnie #!$%@? to po chwili miała już nowego bolca na oku xD.

Tyle czasu już wytrzymujesz w tym związku.. moim zdaniem szkodzisz sobie jeszcze bardziej. Zryje Ci to głowę do samego końca.

Ja żałuję, że relacje zakończyłem po prawie 5 latach, a wystarczyło mieć jaja i zachować sie jak facet. Zerwać i zaoszczędzić sobie
@Ynfluencer
Próbowałeś z dziewczyną rozmawiać?
Ale tak na spokojnie. bez nerwów i niechęci do koleżanki.
W związku powinniście być przede wszystkim teamem. I jest nie fair jeśli czujesz się mniej ważny niż jakaś koleżanka.
Może ona nie zdaje sobie sprawy jak to odczuwasz.

Mam nadzieję ze się wszystko ułoży
@Ynfluencer: kilka lat temu miałem podobnie, ale co śmieszne, "srapsiułka" mojej kobiety sama pisała do mnie na messengerze, że moja baba się zmieniła, że rzekomo utrudniam im kontakt (na co miałem vyebane, wolałem pukanko, serial + wino wieczorem etc ale ona robi co chce i ja robię co chcę).
Pokazałem swojej to, co ta psiapsi pisała do mnie, na co sama stwierdziła, że to nieprawda i jasno dała znać tej swojej
@Ynfluencer: zrób tak: powiedz swojej laluni "kochanie chodź, przejedziemy sie w ciekawe miejsce".
oczywiście pojedziecie do tej dziwki, wejdziecie do niej. jeszcze przy drzwiach wej/wyj wypalisz
"wiesz co, muszę wjechać w jedno miejsce, zostawiam was samych, teraz możecie ze sobą gadać ile chcecie."
po czym wychodzisz, wyłączasz telefon, odjeżdżasz, wracasz do domu. telefon włączasz na drugi dzień.
profit? NA PEWNO jedna drugiej będzie miała serdecznie dosyć.
co z waszym związkiem? po
Ja codziennie jestem praktycznie jak warzywo, bez siły i nie chce mi się kompletnie nic. To samo ma każdy kogo znam, tylko mniej niż ja. Jedyny okres, gdy mam energię to urlop.


@Ynfluencer: może ta koleżanka to jedyny bodziec energetyczny jaki ma w życiu, skoro ty jesteś zdechlakiem i ona bez stymulacji jest zdechlakiem