Wpis z mikrobloga

Doprowadziło mnie do ciężkiego załamania to, że dla mojej dziewczyny jej przyjaciółka jest ważniejsza niż ja i nie jestem w stanie nic zrobić. Działa na nią jak jakiś n------k. Zawsze wybiera ją zamiast mnie i nawet nie ma najmniejszych szans, zawsze ponoszę porażkę. Jak ma do wyboru spotkać się ze mną i iść chlać ze swoją przyjaciółką to zawsze wybiera ją.

Laska ma na nią taki wpływ, że mnie to przeraża. Normalnie to moja dziewczyna jest bez energii i zamulona jak każdy normalny czlowiek. No ,ale jak ta koleżanka dzwoni to moja dziewczyna ożywia się jak ćpun, który dostaje n------k, źrenice jej się rozszerzają i gadają po 100 słów na minutę. Wstaje jak naelektryzowana.

Już tyle razy obiecuję sobie, że wygram i zawsze przegrywam. Oczywiście nienawidzę się z tą laską i to dodatkowo dowala mi poczucie winy, że jestem w stanie tak bardzo nienawidzic drugiego człowieka, że nie mogę sobie poradzić.

Mirki. Pomóżcie mi z tego wyjść i wygrać tą wojnę? Nie chce zrywać z moją dziewczyną, bo jesteśmy 8 lat razem i ogólnie nam dobrze, ale ta koleżanka jest kolcem w doopie tego związku.

Oczywiście typiara nie ma faceta, jest feministka, wszechwiedząca, przemądrzała i dominującą co tylko pogarsza sprawę, bo nie mogę wygrać.

#zwiazki #depresja #rozowepaski #feminizm #redpill #blackpill #przegryw #niebieskiepaski #pieklomezczyzn #pieklokobiet
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bodzias1844: Bardziej chodzi o to, że moja dziewczyna to odwrotność charakteru tej laski. Moja dziewczyna jest uległa, podatna na wpływ itd. Ta laska jest dominującą, pewna siebie, manipulująca i się wzajemnie uzupełniły. Ja jestem raczej dominujący, ale nie mam takiego wpływu.

Wszyscy to mówią. Jej znajomi, rodzice mojej dziewczyny, że ta laska ma na nią straszny wpływ. Ja co jakiś czas jestem przez to zdołowany, albo wściekły, bo nie mogę
  • Odpowiedz
@Viton99: Nie da się. Też liczyłem, że znajdzie i się odczepi, ale ta laska z wielkiego domu, studentka medycyny, geniusz olimpiady i oczywiście każdy facet jest dla niej za słaby, ma takie wymagania, że bankowo skończy jako szkielet księżniczki w wieży, z kotem, czekając na księcia.

Co akurat jest miodem na moje serce jak każde jej nieszczęście, skoro niszczy mój związek. :D
  • Odpowiedz
@Ynfluencer: jak na 8lat związku to zachowujecie się jakbyście byli 8 dni.
Moja była też miała taką koleżankę - wiecznie były przez nią kłopoty, wiecznie nadużywała zaufanie, a to powiedziała komuś coś czego miała nie mówić, a to pożyczyła kasę na wieczne nieoddanie i tak dalej. Nigdy nie miałem takiego problemu, że wybierała spotkanie z nią zamiast spotkania ze mną, ale wiedziałem, że próbuje kopać pode mną dołki, nastawia moją
  • Odpowiedz
@Adiog: Bzdura. Jest tylko i wyłącznie ta laska i to jest problem. Myślisz, że nie miałem takich podejrzeń i tego nie sprawdziłem?

Na długo włączyłem czujność, podsłuchiwałem, podpatrywalem rozmowy na komunikatorach i sprawdzałem.

Nie ma żadnych samców alfa, bo ta laska nigdy nawet nie miała faceta, bo każdy jest za słaby i chciałaby, żeby moja też nie miala, żeby nasz związek się rozpiertoil.
  • Odpowiedz
@Ynfluencer: silwnia + wychodzenie z domu z kumplami/koleżankami i pokazanie że masz własne życie. Tak jedynie możesz to rozegrać jak nie zadziała to może być to powolny koniec
  • Odpowiedz