Czy ja popełniłem jakieś przestępstwo że poszedłem na L4 ? Czy kolega jest odklejony po prostu ? Jestem chory to ide na L4 prosta sprawa 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ #pracbaza #januszex #praca ps. nie umiem dobrze łączyć ss xd
Rozumiem mieć dylematy jak coś większego się dzieje (mnie złapało coś w sobotę, robię na własną rękę i nie ma poprawy do poniedziałku? do lekarza i na L4) w pracy i bez ciebie nie ruszy ale jako chory pracownik masz pełne prawo mieć to w dupie:
Jeśli będą problemy z terminami to nie jest twoja wina, tylko szefostwa
@lubaxd: Wytłumacz koledze, że zdrowie jest ważniejsze niż praca. I nie ma takiej pracy za którą warto poświęcić zdrowie bo chyba koledze się priorytety życiowe pomyliły.
@kidi1: @budyniowy_hatifnat @TheDzemo @5da4266d3de6dbaf425a2d4fc16225d0 @CZUOWIEK Kolega opa się #!$%@?ł bo miał zaplanowany urlop a OP rzucił L4 i #!$%@? strzelił jego urlop. Nie chodzi o mentalność niewolnika tylko to że mu się plany #!$%@?ły. Polecam poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem.
@BaRi: Ale jakie to w ogóle ma znaczenie? o_O Choroba nie wybiera. Jakby ten "kolega" dzban nie chodził do roboty chory i nie zarażał innych ludzi to problemu w ogóle by nie było. Sam sobie jest winien.
@lubaxd a to nie chodzi może o to, że rodzaj pracy powoduje, że pozostałe osoby które miały mieć wolne muszą przyjść w zamian za Ciebie do pracy? i mają pretensje, że jak miałeś wolne to nic nie robiłeś z chorobą a jak miałeś przyjść do pracy to poszedłeś na L4?
@lubaxd: nie wiem, gdzie pracujesz, ale spotkałem się już z tak tragicznie zarządzanymi firmami, że w przypadku L4 każdy był zawalany dodatkową pracą, bo samo się nie robiło, ludzie wkurzeni brali kolejne L4, mimo że byli zdrowi, aż w pewnym momencie robotę na 25 osób wykonywało ośmiu.
Może mu też się zdarzyło w takim kołchozie pracować, ale i tak chamówa, bo powinien zachować to dla siebie; tak tylko wspominam, że czasem
@BaRi: Poza tym urlop mu może anulować tylko janusz pracodawca a nie kolega na L4. Jak pracodawca jest normalny to mu ten urlop normalnie da. Widzę, że Ty też masz mentalność niewolnika i za pracodawcę byś wyrżnął wszystkich współpracowników w pień żeby się podlizać januszowi.
ps. nie umiem dobrze łączyć ss xd
Rozumiem mieć dylematy jak coś większego się dzieje (mnie złapało coś w sobotę, robię na własną rękę i nie ma poprawy do poniedziałku? do lekarza i na L4) w pracy i bez ciebie nie ruszy ale jako chory pracownik masz pełne prawo mieć to w dupie:
Jeśli będą problemy z terminami to nie jest twoja wina, tylko szefostwa
Może mu też się zdarzyło w takim kołchozie pracować, ale i tak chamówa, bo powinien zachować to dla siebie; tak tylko wspominam, że czasem