Wpis z mikrobloga

@Jin: Raczej tak, ale czasami nie, nie wywalam resztek, przerabiam albo odsmażam, ale nie lubie jeść codziennie tego samego, no chyba że to jest bigos, leczo, fasolka po bretońsku, zupa tom yum, rolady śląskie.
@Jin on woli słodycze i jedzenie szpitalne, najlepiej niesłone ziemniaki i codziennie kotlet. Dlatego bozia pokarała i stracił smak po covidzie (), już ponad rok to ma - nic nie ma smaku, niektóre rzeczy mają ohydny dlatego muszę pamiętać żeby nie dodawać jemu np. cytryny do potraw.
@arinkao:

Nie ma sprawiedliwości :D
Moja baba nie je mięsa i jak mi coś z nim gotuje to właśnie jak do szpitala - aby nie było surowe. I jak chcę coś dobrego to muszę sam zakładać fartucha.