Wpis z mikrobloga

Uważam, że dodatek do Wiedźmina 3 "Serce z Kamienia" jest ogólnie najlepszą historią w grze jaką spotkałem pod względem klimatu. Nawiązania do polskich dzieł, wybór pomiędzy złem, a złem? Z jednej strony dziwnie fałszywa postać o możliwościach większych niż w sumie najgroźniejszy potwór z jakimi idzie nam walczyć, z drugiej zachłanny szlachcic który dopiero gdy osiąga swój cel tracąc po drodze wszystko na czym mu zależało. Miłość, honor, demony, jak zawsze świetna muzyka i ten mroczny klimat. Moim zdaniem top! A scena spotkania na księżycu... Oglądałem ją z wypiekami na twarzy jakbym był małym dzieckiem, majstersztyk!
#gry #wiedzmin3
redofrompolsza - Uważam, że dodatek do Wiedźmina 3 "Serce z Kamienia" jest ogólnie na...

źródło: big_wiedzmin-3-serca-z-kamienia-recenzja

Pobierz
  • 39
@redofrompolsza: serce z kamienia to był top historii, ale kurcze, gram tyle lat, że nie mogę go umieścić jako jedyny na najwyższym stopniu podium. FF7, MGS3, Tlou, Silent Hill 2 to są dla mnie równie dobre historie. Każda inna, w innym etapie życia, ale wzbudzały przepoteżne emocje. Uwielbiam gry za element interakcji, który pozwala poczuć niektóre motywy bardziej. Przecież jak miałem 11 lat i Sepiroth zrobił to co zrobił to się
@redofrompolsza: to, że masz dobre intencje nie znaczy, że jesteś dobrym człowiekie. To właśnie jest kwintesencja postaci Olgierda, bo z jednej strony zrobił to z szczerej miłości, a z drugiej poszedł na skróty sprzedając duszę o dimowi poświęcając brata, a kiedy wszystko szlag trafił postanowił zostać bandytą. W sumie pozwalającu mu umrzyeć dostaje to na co zasłużył, ale czy można go winić za to co zrobił?
@redofrompolsza: Ja to jak zacząłem grać w dodatki po podstawce to miałem wrażenie że gram w całkiem inną grę Dodatki były we wszystkim lepsze, nowe mechaniki i przedmioty, calkiem inaczej skonstruowane zadania i fabuła, lepiej dopracowane cutscenki, Moim zdaniem oba dodatki to taki wiedźmin 3.5 byly poprostu cudowne i to tu cdp red pokazał co potrafi, szkoda ze nie potrafią juz tego powtórzyć
@redofrompolsza: Ja zacząłem od Serca z kamieni i po misjach na weselu i Olgiert, myślałem, że ciężko będzie to przebić. Gdy włączyłem "krew i wino" trochę zraził mnie ten cukierkowy świat, jednak późniejsza intryga z wampirami, oraz to spotkanie Geralta z Regisem to był majstersztyk. Schodzenie do piwnicy na cmentarzu i wspominanie starych czasów, a w głowie wiedziałem, że to moje ostatnie chwile z grą i redzi mieli już skończyć trylogie.