Wpis z mikrobloga

@analboss: tak naprawdę bez względu na doświadczenie zarobisz podobnie. Średnia na miedzynarodowce to około 400 złotych dniówki. A co do tego, że kierowcy nie maja rodzin to się mylisz. Średnia wieku w tym zawodzie to dobrze 50+, a wiadomo jak jest w tym wieku. Ani chęci ani za bardzo możliwości na zmiany
@staryalkus: Rozważ Mireczku opcje nauki języka angielskiego w trasie. Co masz słuchać durnego popu, to włączaj audiobooki, powtarzaj na głos. Jak czujesz, że nie do końca rozumiesz czy też nie weszło do głowy, to puszczaj jeszcze raz. W tym wypadku nie masz terminu zaliczenia, nic nie musisz. Wyciągaj to co może dla Ciebie być ważne. Później może i jakaś książka wpadnie Ci w ręce. Za jakiś czas mając doświadczenie i obycie
@pwone: nikt nie kaze mu robić do końca życia. Mozna przecież przerywać robotę i robić sobie dłuższe przerwę albo zarobić na to mieszkanie i zacząć coś innego. Jak człowiek uzbiera na własne M , wyposażenie to nawet zarabianie byle co wystarcza na dobre 10 lat
@staryalkus zdrowi i powiedz gdzie jeździsz, ile dają czy warto bo sam się zastanawiam bo robota mnie męczy a jazda jakoś mnie relaksuje
nie martwić się o tabelki w excelu...


@Danielnov: Co się może z nimi stać, że tak się o nie martwisz?
Nie ta praca to inna. Szkoda zdrowia psychicznego na zamartwianie się takimi głupotami.
@BanzMakeHerDance: Sędzia Sądu Rejonowego w pierwszej stawce ma jakieś ~10k netto. 5 lat studiów, 3 lata aplikacji, 4 lata asesury (jak dobrze pójdzie). Na TIRach gość tyle dostanie za to, że umie kręcić kółkiem xD Jak zna niemiecki i pracuje bezpośrednio u Niemca to zarobi jeszcze więcej.
@NdFeB: mordo to nie 2004, ze sie zarabialo 9k i mieszkanie kosztowalo 300k, teraz zarobisz 12k ale za dom wywalisz 800k, nie mowiac o zwiekszonych kosztach zycia codziennego, gdzie ze 3-4k miesiecznie uleci z kieszeni zasmiast 1k. chyba mamy do czynienia z boomerem typu 'wystarczy zapisac sie do spoldzielni i mieszkanie sie dostaje'
@Grovve: hajs mam, nie mam za to nerwow na dalsze korpo i psychologa. akcja z serii rzucam wszystko i jade w bieszczady. nie jestem prezes 100k, zwykle menago w korpo, kasa niewiele lepsza niz na ciezarowce sie zdaje
@cielak44: cała Europa, trochę po kraju jak jest potrzeba. Czy warto? Jak sobie policzysz ile wychodzi na godzinę to wyjdą jakieś grosze. Ale z drugiej strony zarabiasz też wtedy, kiedy odpoczywasz. Ciężki temat, każdy ma na to inny pogląd. Ja jeżdżę tylko dlatego żeby zarobić i nic mnie nie trzyma w domu.
@Drwal_Wojciech znam angielski i to całkiem dobrze, ciągnie mnie do nauki niemieckiego bo coś tam liznąłem w szkole ale
@staryalkus: Mnie trzyma tylko wygoda. Komp , lóżko i co najważniejsze kibel xD
Ale jeżeli miałbym wyjechać aby zarobić by później neetowac nie miałbym oporów

nie boisz się że ktoś w nocy spuści paliwo

A co gdyby coś takiego sie stało? W końcu jesteś odpowiedzialny za wszystko. Pewnie podobnie jakby ktoś zadrapie samochód lub pakę
@cielak44: wtedy jest problem, najlepiej od razu poinformować szefa, obsługę parkingu i policję. Szansa że znajdą odpowiedzialnego jest niewielka, ale trzeba to zrobić żeby potem samemu nie zostać oskarżonym. No i kwestia na ile jest uszkodzony zbiornik, i czy da radę dalej jechać bo na przykład wyrwali wieczko od góry. Co do odpowiedzialności za wszystko to nie do końca, towar jest ubezpieczony, kierowca zatrudniony na umowie o prace odpowiada maksymalnie jak