Wpis z mikrobloga

Rozczula mnie radość nietechnicznych ludz którzy cieszą się, że AI pozbawi pracy #programista15k
Oni myślą że wtedy inżynierowie zostaną bez pracy, bo nic innego nie potrafią. Otóż nie. Nawet gdyby tak się stało (nie stanie się) to programiści wygryzą ludzi z wszelkich innych, łatwiejszych zawodów (przynajmniej tych nieregulowanych) bo przeciętny programista po miesiącu będzie ogarniał ich robotę lepiej niż nie-techniczni po gównostudiach.
Także jak już chcecie się bać, to bójcie się o siebie, nie o nas.
  • 168
przeciętny programista po miesiącu będzie ogarniał ich robotę lepiej niż nie-techniczni po gównostudiach


@Creamfields: po miesiącu to się zesra. Programiści to osoby o najwęższym horyzoncie intelektualnym jakie spotkałem. Taka osoba nie nadaje się do żadnej innej pracy, nawet w pokrewnych kierunkach technicznych. W takich krajach jak Polska, które nie mają przemysłu IT, programista to nikt inny niż zwykły wyrobnik, w dodatku nieszczególnie wykwalifikowany xD

Zresztą, ktoś kto ma prawdziwy talent, w
@BreathDeath: problem polega na tym, że był taki trend i trochę jeszcze jest, że zatrudnia się co popadnie. Nie wiele firm wymaga studia IT. Na pierwszym roku uczy się obliczać złożoności czasowe i pamięciowe. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Creamfields: moje ulubione dzieło ekonomiczne dalej świeże ( ͡° ͜ʖ ͡°) „Przeklęte maszyny! Każdego roku ich coraz większa wydajność skazuje na ubóstwo miliony robotników, zabierając im pracę, wraz z pracą wynagrodzenie, z wynagrodzeniem chleb! Przeklęte maszyny!”
Takie krzyki rodzą się ze zwykłego przesądu, a ich echo rozbrzmiewa w gazetach.
Jednak jeśli ktoś przeklina maszyny, tym samym przeklina ludzki umysł!
Dziwi mnie fakt, że może istnieć choć jeden
słaby take. Wiadomo, trzeba balansować dodawanie ficzerów i optymalizację, ale takie oodejscie 'niewazne czy 300 czy 30' powoduje ogromby technical debt. Problem jest wtedy, kiedy takich komponentów będziesz miał 5, i nagle strona laduje sie juz dwie sekundy.


@Ulyssos: Zacytuję sam siebie:

Ale 99% przypadków czy użytkownik dostanie odpowiedź w 30ms czy 300ms nie ma żadnego znaczenia, bo dla niego to bedzie 'natychmiast'.

Nie pisałem o 2s tylko o 300ms odpowiedzi
@Creamfields: no nie do końca, pierwsi polecą korporacyjni tabelkowcy bo zadania polegające na przetwarzaniu już zdigitalizowanych danych są całkiem proste do zastąpienia przez ml/ai
kolejnym krokiem będzie zastąpienie skrypterów czy innych klikaczy frameworków bo jest to zadanie jak powyższe tylko ciut bardziej skomplikowane

natomiast zastąpienie zawodów gdzie mamy do czynienia z koordynacją oko-ręka, myślenie przestrzenne czy abstrakcyjne to o panie, to długo będzie nie do zastąpienia
@Creamfields: przeciętni, nawet dobrzy programiści nigdy nie będą lepsi w zawodach osób niezwiązanych z programowaniem. Jest w stanie stworzyć kod naśladujący pracę tych ludzi, co samo w sobie jest wyczynem, jednak twórczość wygenerowana przez ten kod nie została przez tego programistę własnoręcznie wypracowana. Ai jest pracownikiem idealnym - po stworzeniu i wytrenowaniu go najczęściej mało legalnymi źródłami może pracować nieustannie generując przy tony treści, a gdy posiada się wyłączne prawa do
@RobotniczySportowyRKS: To może analogia nawiązując do twojego nicku, bo zdaje się, że nie zrozumiałeś kompletnie tego co napisałem. Mój post mówi o tym, że powiedzmy piłkarze amatorzy z A-klasy nazywają piłkarzy z ekstraklasy kalekami i czarują się nawzajem, że są na podobnym poziomie i wcale nie są lepsi od nich xD. To że ty jesteś piłkarzem z Premier League (załóżmy, że tak jest i rzeczywiście twoi współpracownicy to niemoty, chcoiaż z
odwieczna beka z programistów-dzbanow, którzy myślą że są kimś, ale są zbyt głupi żeby pojąć, że to że zarabiają dobrze to nie jest totalnie ich zasługa a kwestia wyłącznie koniunktury (na którą oni nie mieli żadnego wpływu) i szczęścia (że akurat zainteresowali się informatyka a nie np. budownictwem jeśli chodzi o studia)


@wyrwiflak: Dokładnie to. Chodziłem do Liceum do Mat-fiza, matura 10 lat temu. Wtedy wiedza o tym że programiści zarabiają
@Cierniostwor: mam dokładnie taką sytuację jak opisałeś. Też jestem z IT i też pisałem maturę po mat-fizie (jakieś 12 lat temu) i wygląda to dokładnie tak jak przedstawiłeś. Ale już chwilkę po studiach nie brakowało wywyższających się dzbanów, zupełnie nie rozumiejących skąd się bierze ich dobrobyt, co de facto tylko potwierdza jak proste to są jednostki :)