Wpis z mikrobloga

Człowiek może zadawać sobie pytania czy prawdziwa miłość istnieje, jeden, jedyny raz coś takiego widziałem u zwierząt. Mieliśmy kiedyś w domu psa, przybłędę kundla, pies jakich pełno. Zwykły mały pies, ale kochał sukę sąsiada kilka lat po jej śmierci o niej pamiętał, reagował na jej imię. Pies oddany, nie chciał wpuszczać sąsiada na podwórko chyba że przyszedł ze swoją suczką jamnika, albo wołał ją, to wtedy on jej szukał po okolicy. Zresztą ta suka zazwyczaj u nas na podwórku się szczeniła. Ona zmarła, sąsiad przychodził, a ten skubany pies ciągle reagował na jej imię, do końca swoich dni, podnosił się, albo wypatrywał jej, a sąsiada wpuszczał kiedy usłyszał Sara. Dla mnie wtedy to było coś już wtedy niezwykłego, a z każdym kolejnym rokiem życia jest bardziej niezwykle i nieosiągalne. Pięknie kogoś tak kochać za nic, za to że jest i być mu tak oddany,
#przegryw #psy #zwierzaczki #milosc
T.....e - Człowiek może zadawać sobie pytania czy prawdziwa miłość istnieje, jeden, j...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To tylko jakieś składniki chemiczne w mózgu które mają cie zmusić do rozmnażania.


@Glock17: nie tylko do rozmnażania, ale ogólnie się zgadzam i te same składniki produkuje mózg psa, w sytuacji kontaktu z właścicielem. Rozgraniczanie, że takie, czy siakie uczucie jest zarezerwowane tylko dla ludzi wywodzi się z antropocentryzmu, który jest poglądem religijno-filozoficznym.
  • Odpowiedz