Wpis z mikrobloga

Ludzie w naszym kraju są matematycznie upośledzeni, a policzenie procentów to dla nich jest fizyka kwantowa.
Mówię, że trzymam kasę na lokacie, a w odpowiedzi słyszę- "hy hy hy... A chociaż na browara ci starcza z tej lokaNty?"
Znajomy mówi, że ma trochę oszczędności i by w coś zainwestował. Wspominam mu o lokacie i słyszę- "lookaataaaa...? A ile ja z tego dostanę? Parę groszy?".
Wtedy cierpliwie tłumaczę ile można wyciągnąć z takiej zwykłej lokaty i następuje cisza, zamyślenie, zbieranie myśli... I milion pytan- a bo to pewnie ryzykowne (bo wiadomo, że betonowe złoto w kredycie na zmiennym oprocentowaniu jest 100% bezpieczne), a bo bank upadnie z dnia na dzień, a bo to podatek od tego trza zapłacić...
I znowu tłumacze, że bezpieczne, że bank nie upadnie a nawet jeśli to depozyt ma gwarancję BFG, że podatek taki a taki i jest pobierany automatycznie. I okazuje się, że z tych drobnych oszczędności wrzuconych na lokatę, znajomi wyciągają od kilkuset złotych do nawet 2k miesięcznie.


#finanse #oszczedzanie #oszczednosci #lokaty #nieruchomosci
  • 39
@del855 co za tezę, lokaty to max 8% do tego podatek, często musisz szukać bo lokata w innym banku no i kasa zamrożona. Teoretycznie więcej zyskasz inwestują w masło.
@del855: większość tych ekspertów to tacy biznesmeni którzy naoglądali się tych wszystkich guru, dzieci hossy.

Dwa lata temu wszyscy się śmiali z lokat płacących 0,1%, bo beton dawał zwrot 7% - teraz ten trend się po prostu odwrócił i to na lokatach się zarobi 7% a na betonie jest się na minusie, ale ten sentyment zrobił ludziom papkę z mózgu. Inflacja to jest problem absolutnie każdego kto inwestuje, bo ciężko przed
@ravau no ale tam masz od do itp. to nie jest ze se tam wpłacisz milion dobra idę się bawić xd Jak się nie ma co z kasa robić to jasne że lepiej dać na lokatę.
Nie wspominając ze jak byś tak chciał robić to musiał byś mieć konta w każdym banku albo je potem zamykać.
@fraciu: > no ale tam masz od do itp. to nie jest ze se tam wpłacisz milion dobra idę się bawić xd Jak się nie ma co z kasa robić to jasne że lepiej dać na lokatę.
Nie wspominając ze jak byś tak chciał robić to musiał byś mieć konta w każdym banku albo je potem zamykać.
@del855 patrz, kolejny jego wpis potwierdzający tezę ( )
@fraciu: tak ogólnie, to nigdzie nie masz racji. Wszystko co piszesz, to jest takie typowo polskie "a bo się nie da", "taa... Dzisińć procentów...", "a na co to komu poczebne", "a bo jak bym miał miliona, to nie wrzuce na te lokate bo ona ma limit", "a bo to trza konto łotwożyć i późnij pewnie jeszcze je trza zamknonć".
Inflacja to jest problem absolutnie każdego kto inwestuje


mysle ze jest problemem kazdego, nie tylko tych (czy tam glownie tych) co maja gotowke

Infalcja jest niszczycielska dla gospodarki, a to ze barany co maja na konicie 1 wyplate (i to po jej odebraniu) tego nie kumaja - bo nazywaja to drozyzna.... no to co zrobic? W moim otoczeniu mam kumatych ludzi (ponoc), dla ktorych poki jest wiekszy wzrost pesnji niz inflacji =
@del855: najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie, będąc wysokiej jakości specjalistą z fachem to kryzys nie groźny, a pensja rośnie więcej niż oficjalna inflacja. Oszczędności zawsze się zrobią, płynność jest ważniejsza.

Najgorzej mają drobni i średni przedsiębiorcy, którzy nie mogą wiecznie podnosić marży, gdyż klienci w pewnym momencie mówią STOP - to ich teraz okrada się najmocniej, ale też ostatnimi czasy oni mieli największe eldorado, więc kto się zabezpieczył ten przetrwa
@inko-gnito: Jedną rzecz robisz źle. Rozpoczynasz tematy o pieniądzach gdzie przecież każdy uważa się za największego speca w temacie.

Robisz tak - niepytany siedzisz cicho. Jak ktoś zaczyna temat to mówisz, że możesz zaproponować kilka opcji ale nie jesteś doradcą i nie bierzesz za nie odpowiedzialności. Jak petent jest nadal chętny dopiero możesz się rozkręcić.

Odsiewasz 75% dzbanów z którymi po prostu nie warto rozmawiać o pieniądzach. Ich kasa - ich
najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie, będąc wysokiej jakości specjalistą z fachem to kryzys nie groźny, a pensja rośnie więcej niż oficjalna inflacja. Oszczędności zawsze się zrobią, płynność jest ważniejsza.


@mookie:
Często to się słyszy, ale to jest dobra rada dla kogoś na początku drogi zawodowej i na maks. kilkadziesiąt tysięcy.
@inko-gnito: no jak się już załadowali w kredyt to co mieliby powiedzieć? Ci którzy kupowali nieruchomości w ostatnich kilku latach zostali ostro wyruchani na kasę i tyle.

Co nie zmienia faktu, że wynajem nadal nie wygląda na zbyt opłacalny.

A co do lokat, oszczędzanie zawszę było dla cierpliwych i tu nic się nie zmienia. Jak możesz ochronić lub pomnożyć swoje środki to czemu nie, chyba nikt nie oczekuje od razu 100k
@inko-gnito: Sama mam lokaty, ale ogólnie z tego jest uj nie pieniądz. Twoi znajomi żeby wyciągnąć te kilka tysięcy z lokat miesięcznie to muszą mieć spore oszczędności, a nie drobne ¯\(ツ)_/¯ Lokata na 10% jest aktualnie jedna i to do 50tys¯\(ツ)_/¯
@In_thrust_we_trust: specjalnie dla Ciebie wytluszczam słowo klucz: "potrzeba około 150k"

Druga sprawa- 50k wrzucasz na lokatę CE 10%, drugie 50k wrzuca Twoja żona na lokatę CE 10%, trzecie 50k wrzuca Twój syn na lokatę CE 10%. Ile masz miesięcznie z odsetek?