Wpis z mikrobloga

Pojawił się projekt rozporządzenia MON w sprawie #obowiazkowecwiczeniawojskowe. I nie wiem, czy coś wyjaśnia, bo jest napisany nieprecyzyjnie i posługuje się terminami ze starej ustawy.

Ważny jest ten punkt:

W 2023 r. przewiduje się odbywanie i powołanie do czynnej służby wojskowej pełnionej w ramach:

(...)

2) ćwiczeń wojskowych – do 200 000 żołnierzy rezerwy, w tym 200 z przeznaczeniem na szkolenie w ramach kursów podoficerów i oficerów rezerwy, którzy zajmują lub są przewidziani do wyznaczenia na stanowiska służbowe w strukturach wojennych, na których są wymagane wyższe niż posiadają obecnie kwalifikacje wojskowe, a także osób przeniesionych do rezerwy niebędących żołnierzami rezerwy.


No i teraz mi powiedzcie: czy "osoby przeniesione do rezerwy niebędące żołnierzami rezerwy" podpadają pod ten limit 200 osób razem z podoficerami i oficerami do doszkolenia, czy pod ogólny limit 200 000? To "a także" jest ustawione mocno niefortunnie. No i druga sprawa, że nie ma już "osób przeniesionych do rezerwy niebędących żołnierzami rezerwy", tylko jest rezerwa pasywna.

Tak że wiadomo, że nic nie wiadomo.
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Albo jesteś bardzo odważny, albo bardzo, ale to bardzo głupi że w ciemno się zgadzasz na stosowanie obcego prawa jak go nie znasz


@Filipterka25: Ale ja jestem prostym programistą na JDG, a nie jakąś wielką firmą. Moja umowa ma ze trzy strony, z czego ogromna większość to zakres obowiązków pracy i tym podobne generyczne pierdoły. Reszta to stawka, urlop i sposób rozwiązania umowy, tyle. Czego tu mam się bać, poza
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Hellgard: za czasów poboru, do 2009r. Osoby, które nie pamiętają obowiązkowej ZSW nawet sobie nie wyobrażają, jaka patologia była w poborowym wojsku. Krecenie wora to też nie jest miejska legenda, tylko faktycznie takie rzeczy się zdarzały. Jasne, że nie każdemu poborowemu, ale były takie sytuacje, tak samo jak chociazby picie wódki przez nos.
  • Odpowiedz