Wpis z mikrobloga

@DOgi: Moja mama tak miała ( ͡° ʖ̯ ͡°) powiedziałem jej, że mi się jakaś koleżanka podoba, to za chwile jej mama wiedziała. Jakieś wstydliwe szczegóły typu że mialem zatrucie i rzygałem, to tez była informacja publiczna i potem szedłem do osiedlowego sklepu, a tam pani do mnie "oo, już zdrowy? mamusia mówiła, ze wymiotowałes" xD Strasznie mnie to wkurzało i wg mnie to pochodzi z przekonania
@DOgi: Zobaczymy jak sami będziecie mieć dzieci jak je wzorowo wychowacie, że tylko będą dzień dobry mówić sąsiadom i ogólnie wszystko bezproblemowo pójdzie. Większość młodych wykopków ma wrażenie, że będzie miało dzieci jak z jakiejś pocztówki, bo tylko z nimi pogadają, wygłoszą mądrości życiowe i dzieciak będzie bezproblemowy w wychowaniu, a na koniec dostaniecie laurkę wzorowego rodzica ( ͡° ͜ʖ ͡°) Łatwo oceniać własnych starych za błędy