Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Powiedzcie mi czy te zarobki programistów to żart i fikcja? Zarabiam 5000 brutto jako programista z 2-letnim doświadczeniem gdzie zmieniłem pracę rok temu i nie dostaję od roku podwyżki. Nie wiem czy nie pisać za miesiąc podania o podwyżkę aby na styczeń zarabiać jak człowiek co najmniej te 6k-7k brutto. Bo licząc nadgodziny, praca zdalna gdzie opłacam prąd i internet to wychodzi przy minimalnej 3600 brutto za rok, że 5000 to taka... pensja minimalna. We wcześniejszym Januszsofcie zarabiałem 4000 brutto. Nie widzę żebym coś robił źle, bo wszystko ogarniam w temacie. Nawet robię nadgodziny. I to w korpo a nie w januszexie.

Zmiana pracy? Wysłałem 20cv gdzie jestem ideolo kandydat. Praktycznie wszyscy pracodawcy się odzywają. Widełki wszyscy pracodawcy średnio mówią 10k-17k. Oczywiście niektórzy z nich wymagają wiedzy murarza-tynkarza-akrobaty. Spoko, tylko szkoda że zamiast dać się wykazać w firmie wolą zadawać suche pytania które trzeba rozwiązać w teorii a nie w praktyce gdzie mi idzie lepiej po których określają pracownika. A jak nie odpowiesz na jedno pytanie to jesteś słaby. Ale jednak są pracodawcy którym imponuję swoją wiedzą.

Ok, wracając do zarobków. Podaję dolną granicę. Tam może dociągnę do wykopowego 15k po pewnym czasie. Aplikuje bardzo mało osób na stanowisko, z czego ich porównałem i są gorsi ode mnie. I co? Cisza i spokój. To po co ze mną tracą czas i rozmawiają? Zadzwonię to mówią, że wybrali z większym doświadczeniem. No tak, gdzie 2-letnie doświadczenie do kogoś kto ma 10 lat co najmniej. Jakaś jednostka wysłała. Przecież na tyle ofert co wysłałem CV było mniej kandydatów. Irytujące. Czasami myślę, że dobre zarobki to tylko tak aby "wylansować" firmę. A na CV pracownika zobaczą i wiedzą, że się nie nadaje. Ale pogawędkę strzelą. Spoko.
Znajomi programiści też mimo, iż są dobrzy - kokosów nie mają. Albo mają taką pensję która przechodzi mi koło nosa właśnie. Ale może za krótko szukam, bo 3 miesiące?

#praca #pracait #pracbaza #programista15k

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #636039b9dbaf114ed5dba3a8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 110
@ejenes: No może aż tak dobrze nie ma, ale patrząc np na moją różową, która wróciła do roboty po 3 letnim macierzyńskim dostała w swoim korpo wyrównanie i obecnie wychodzi około 6,5k brutto plus Premia kwartalna, a jest tam.sobie szaraczkiem. Robi swoje i do chaty, jak chce to HO, jak chce to biuro.
zarobki w it na poziomie 25k brutto są jak najbardziej realne, bez nadgodzin i wielkiego stresu. Wystarczy praca dla zagranicznej firmy przez polski outsourcing. Doświadczenie w branży 3-4lata.


@japycz: a pegazy tam latają jeszcze
@AnonimoweMirkoWyznania: w Twoim wpisie jest tak wiele zmiennych i niewiadomych, że aż trudno się do tego jednoznacznie odnieść.
Wpływ na wysokość pensji ma dosłownie wszystko. Od technologii, przez rodzaj firmy, po Twoje umiejętności. I to tylko podstawowe kryteria. Dwa lata doświadczenia to wcale nie jest tak dużo i z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej to są juniorzy.
5000 brutto to faktycznie i tak niedużo, ale założę się, że lepiej byś wyszedł
a pracujac bezposrednio dla zagranicznej firmy te 25k mozna spokojnie podwoic


@GeNeX: nie neguje, to był przykład który znam

: a pegazy tam latają jeszcze


@Young_Senior: ić stont. Nie każdy zarabia najniższą, Tobie kiedyś też się uda. Być może.....
Podoba mi się ten wpis, czy to już czas, że zaczyna się odsiew i firmy zaczynają zatrudniać programistów z mózgiem, a nie tylko kopiowiaczy kodu ze stacka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Ranger: I po wpisie doszedłeś do takich wniosków? Powodów na brak odzewu czy niższe pensje może być dużo
@AnonimoweMirkoWyznania: A obok Ciebie na pewno siedzi typ, który pierdzi w stołek pół dnia i ma 10k ;) masz tyle, ile umiesz wywalczyć i ile firma jest w stanie dać. Możliwe, ze tez pracujesz w firmach, które oszczędzają na Tobie, nie rozumieją, ze jesteś dla nich ważny.
Wezsie: Zamiast tagu #pracait przeczytałam #pracabait, bo tak wlasnie Twoj post brzmi. Jak bait.
Najgorsza rada jaka dostaneisz od hrków z linkdinda to "Rozmowa o prace to nie egzamin". #!$%@? rozmowa o prace to jest egzamin i masz się po prostu wykuć. Z teorii też, zwlaszcza na juniorskie stanowiska.

Druga sprawa to, że piszesz, ze zamiast Ciebie potencjalny pracodawca woli kogos z 10 letnim stażem, a nie 2 letnim. Co