Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WPoszukiwaniuStraconegoRigczu: gram czytam oglądam seriale. Książki uważam za najbardziej rozwijające słownictwo, wzmacniające zdolności poznawcze. Gry poprawiają refleks, uczą myślenia przestrzennego oraz taktycznego / strategicznego, często mają wspaniałe fabuły. Seriale są.. Yyy.. Fajne =)
Przeczytałem w życiu w cholerę książek


@Patol0g: A ja w swoim życiu przeczytałem dwie książki... Jedna z nich to 'Ojciec Chrzestny', gdybyś ją przeczytał to wiedziałbyś, że pieniądze to nie wszystko, że nie zdradza się przyjaciół i nie dmucha ich żon, ale niestety ty zapchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o żabach i teraz na siłę próbujesz zainteresować tym innych.
@Fix: w sumie bardziej lektury czytalem w szkole i jakos nie czuje zeby to pomoglo w wyslawianiu sie, w sensie nigdy nie mialem z tym klopotu. Są jakies badania, ze to polepsza przekaz ?

Bo dla mnie bullshit raczej, bardziej korelacja z IQ mysle jest wazniejsza.
@ImYourPastClaire:

To teraz spróbuj przeczytać jakieś badanie, pod względem stymulacji mózgu książki biją na głowę oglądanie filmu czy serialu, czytanie realnie spowalnia proces starzenia się mózgu, zmniejsza ryzyko demencji, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Wykazałeś się niczym innym jak ignorancją, powleczoną jeszcze próbą wskazywania, że to inni są głupi i żałośni.


A przeczytaj sobie badania jak uprawianie sportu zmniejsza szanse na chorobę Alzheimera. Ale jakoś nie walę sobie konia do
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Patol0g: Przecież nie chodzi o wyższość tylko o bogactwo słownictwa i wiedzę. Jak czytasz konkretną literaturę nabywasz wiedzę nieporównywalnie większą do gownoserialu.
  • 0
pod względem stymulacji mózgu książki biją na głowę oglądanie filmu czy serialu, czytanie realnie spowalnia proces starzenia się mózgu, zmniejsza ryzyko demencji, a to tylko wierzchołek góry lodowej.

@ImYourPastClaire: dlatego ja czytam dużo wykopu, tylko wybór między demencją, a rakiem od czytania takich wpisów to żaden wybór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@yami: bo to jest tylko jeden z czynników i np. bez regularnego systematycznego ćwiczenia pisania nie będziesz dużo lepiej pisał, a co niektórzy wyżej wydają się być tym zdziwieni.

W dużym uproszczeniu to tak jak np. z trenowaniem biegów długodystansowych - przy okazji pomogą biegać nieco szybciej krótsze dystanse, ale żeby biegać naprawdę szybciej, to jednak trzeba bardziej specyficznego treningu. Poza tym trzeba też trenować różnorodnie, bo ten sam trening z
@Fix: Skąd takie przekonanie, że to akurat czytanie książek poprawia zasób słownictwa, a nie artykułów w internecie, czy różnych forów internetowych, a nawet badań naukowych? Tak samo dobre będzie słuchanie ludzi, którzy wypowiadają się poprawną polszczyzną, słuchanie podcastów, czy wywiadów ze znanymi ludźmi. Podczas słuchania najwięcej się uczymy jeśli chodzi o konstrukcję wypowiedzi, czy jak wygląda rozmowa z drugim człowiekiem. Nie widzę, żeby normalna rozmowa dwóch kulturalnych ludzi miałaby być gorsza
@manny24: why not both? Liczy się odpowiednia trudność i staranność z jaką powstały dane materiały, ale książki mają niekwestionowaną zaletę, że są obszerne, a więcej równa się lepiej, jeśli reszta jest stała. Wszyscy skupili się na tym słownictwie, hehe #!$%@?, ale ważny jest też rozwój emocjonalny i tutaj objawia się przewaga beletrystyki nad pozycjami naukowymi.
To teraz spróbuj przeczytać jakieś badanie, pod względem stymulacji mózgu książki biją na głowę oglądanie filmu czy serialu, czytanie realnie spowalnia proces starzenia się mózgu, zmniejsza ryzyko demencji, a to tylko wierzchołek góry lodowej.


@ImYourPastClaire: A czytanie wykopu albo twittera też?
Zakładam że nie, ale powiedz jak jest w tym badaniu takie rozróżnienie, i dlaczego.