Wpis z mikrobloga

: Przeczytałem w życiu w cholerę książek, taka sama forma spędzania czasu jak oglądanie serialu. Trzepanie sobie do rzekomej wyższości intelektualnej z dukania literek w głowie jest żałosna ( ͡~ ͜ʖ ͡°) mi to przekonanie na szczęście przeszło w gimnazjum


@Patol0g: Czyli badania które wykazują wyższość tego medium nad innymi można #!$%@?ć do kosza bo wykopek w internecie stwierdził inaczej?
  • Odpowiedz
Książki książkom nierówne, gry grom nierówne, seriale serialom nierówne.
Ale kultura oparta na słowie pisanym ma inne wartości i działania od kultury opartej na przeżywaniu, zainteresowanym polecam "Po Piśmie" Dukaja, albo Technopol Postmanna. Żyjemy w ekonomii opartej na czasie, w której algorytmy są przystosowane tak by nam ten czas zabierać kosztem naszej koncentracji i choćby z jej powodu książki są tak ważne. Nie ma w XXI wieku ważniejszego tematu niż cyfrowa higiena.
  • Odpowiedz
@Fix: W podstawówce i gimnazjum byłem jednym, który czytał książki, a wypowiadałem się najgorzej z całej klasy. Dodatkowo ja miałem dobre oceny, reszta słabe.
  • Odpowiedz
tu nie chodzi o żadną wyższość intelektualną ale o swobodę w formułowaniu zdań i słownictwo.


@KotBojowy: którą można nabyć czytając sporo artykułów, słuchając wartościowych, tematycznych podscastów czy obracając się w gronie wykształconych ludzi. Czytanie takich topornych cegieł Orzeszkowej lub kryminałów i fantazji seksualnych po uprowadzeniu nie da takiego efektu. ¯\_(ツ)_/¯

Po prostu czytanie to hobby jak każde inne i nie musi od razu nieść za tym jakichś efektów. Kiedyś przeczytałem jakąś
  • Odpowiedz
Wiem, ze lubi kryminaly zagraniczne


@wicked93: akurat kryminały to odejmując pojedyncze wyjątki disco-polo literatury, a taki Mróz, King czy inny Coben to Zenki Martyniuki pisarstwa.
  • Odpowiedz
mowimy o czytaniu ksiazek czy o czytaniu KONKRETNYCH ksiazek?


@wicked93: a to zależy, o czym mówimy. Sam mem opa jest biednym uproszczeniem, bo wg mnie czytanie ma tylko niewielki wpływ na to, w jaki sposób się wysławiamy fonetycznie, natomiast ma duży wpływ na to, jak formułujemy wypowiedzi pisemne. Do prowadzenia rozmów nie wystarczy nauczyć się wielu zwrotów, ale trzeba też wiedzieć jak rozmawiać. Poza tym wielu introwertyków będzie miało problemy z
  • Odpowiedz
@wcfilmowe: tbf, nie chce mi sie czytac tego eseju, ale domyslam sie co w nim napisales. Mam taka uwage - niech kazdy sobie czyta, co chce i niech sobie oglada co mu sie podoba¯\_(ツ)_/¯

ja sie odnosilem stricte do mema :)
  • Odpowiedz
@KotBojowy: Dużo czytałem w dzieciństwie, ale mam słabe social skille i nie mam swobody w formułowaniu zdań, więc to nie jest tak, że książki to recepta na wszystko. Po latach znalazłem jednak swój pamiętnik z dzieciństwa i byłem zaskoczony, jak dobrze pisałem. Wychodzi na to, że masz swobodę, ale raczej w pisaniu, a nie na żywo.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fix: akurat "jakby" to domena tych niby "oczytanych i światowych", którzy starają się robić kalkę z angielskiego "like", które swoją drogą też nie świadczy dobrze o mówiącym w tym języku
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Patol0g: tu nie chodzi o żadną wyższość intelektualną ale o swobodę w formułowaniu zdań i słownictwo.

@KotBojowy: którą równie dobrze można nabyć czytając sobie wpisy w internecie. Jak napisał @WPoszukiwaniuStraconegoRigczu, możesz czytać dobre książki, możesz czytać jakieś masowo klepane thrillery/romansidła. Możesz czytać wykop, możesz czytać ciekawe artykuły, możesz oglądać dobre filmy, a możesz Ciacho. Książka nie sprawi, że będziesz elokwentny
  • Odpowiedz
i np. bez regularnego systematycznego ćwiczenia pisania nie będziesz dużo lepiej pisał


@HansLanda88: no wlasnie, wiec w kwestii wypowiedzi wystarczy dużo... mówić, a nie czytać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak samo z biegami - powołujesz się 1:1 na te samą aktywność, a tam była mowa o mowieniu i korelacji z czytaniem - a to inna para kaloszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tradycyjne IQ
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Patol0g:

@Fix: Przeczytałem w życiu w cholerę książek, taka sama forma spędzania czasu jak oglądanie serialu. Trzepanie sobie do rzekomej wyższości intelektualnej z dukania literek w głowie jest żałosna ( ͡~ ͜ʖ ͡°) mi to przekonanie na szczęście przeszło w gimnazjum

@Patol0g: jeśli czytasz literaturę typu 365 dni, czy jakieś wypociny blogerów to może. Jest jeszcze literatura piękna, która łagodzi obyczaje, poszerza zasób słów i
  • Odpowiedz
@KotBojowy: ...ktore bierze sie takze z chloniecia innych mediow, innego czytania (artykuly chocby) czy czesto takze otoczenia. Trzepanie sobie do ksiazek to przypadlosc malych mozdzkow, to takie samo autofellatio jak z chwaleniem sie piciem whiskey zamiast wódy.
  • Odpowiedz
czytanie realnie spowalnia proces starzenia się mózgu, zmniejsza ryzyko demencji, a to tylko wierzchołek góry lodowej.


@ImYourPastClaire: dno tej góry to pewnie przeoczone informacje na temat tego, że osoby których mózg się wolniej starzeje po prostu lubią czytać książki. Czyli nie dlatego się wolniej starzeje tylko dlatego czytają książki ale dalej nie znamy przyczyny szybszego starzenia się.
  • Odpowiedz