Aktywne Wpisy
![Mantusabra](https://wykop.pl/cdn/c0834752/6ca8761438ed8cef9d8ad8bc7ee3db3903ef122910f45f6b6f04612caddab57c,q60.jpg)
Mantusabra +7
(づ•﹏•)づ
![SzamanMateusz](https://wykop.pl/cdn/c3397992/SzamanMateusz_27O2sgCXaI,q60.jpg)
Siedzę właśnie u kumpla, gadamy o autach, przed chwilą graliśmy w monopoly, teraz w fife a w międzyczasie się alkoholizujemy ( ͡° ͜ʖ ͡°). A zaraz zrobi nam burgery (ʘ‿ʘ)
#przegryw
#przegryw
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
- angielski 2x w tygodniu,
- lekcje gry na pianinie - gra już na dwie ręce proste utwory,
- lekcje gry w siatkówkę,
- lekcje jazdy konnej,
- basen ze mną w każdą sobotę - pływa już samodzielnie,
Moje aktywności po przedszkolu w latach #80s
- naparzanie kijem w pokrzywy
Czasami to aż jej zazdroszczę zawłaszcza, że na wszystko chodzi chętnie i tylko czeka na kolejne zajęcia. Ja jako dziecko nigdzie nie byłem i nic nie widziałem, zresztą jak większość dzieciaków z okolicy w małej wsi w środku ówczesnego województwa włocławskiego. Nigdy nie byłem na wakacjach z rodzicami. Lato było do pracy w polu i na ewentualne latanie po wsi z innymi dzieciakami. Niby brzmi spoko, ale zazdrościłem tym nielicznym, który chociaż morze zobaczyli. Dopiero jako nastolatek mogłem z ekipą jechać nad jezioro rowerem 9 km. Nad morzem pierwszy raz byłem dopiero jako student. Moi rodzice nie byli może złymi, tylko po prostu przyspawanymi do ziemi ludźmi, którzy nadal niechętnie się gdziekolwiek ruszają. Są na emeryturze i nadal nigdzie nie byli na wakacjach, choć mają pieniądze. Ja tymczasem staram się być możliwie jak najlepszym ojcem i mam nadzieję, że jakoś to wychodzi.
#oswiadczenie #dzieci #dziecinstwo #wykopplus30club #gorzkiezale
@NewBlueSky: Bo nauka języków w polskich szkołach to ogólnie nieporozumienie. Chociaż ja w szkole miałem angielski i niemiecki od 1 podstawówki po 3 godziny tygodniowo.
Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo.
Uczę ją po prostu, by za każdym razem jak tylko coś
jej jest nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból
przezwyciężyć i zachować spokój.
Pewnego razu, jesienią, wracałam z nią z zakupów.
Moja córka, jako pomocnica mamusi, niosła dwie małe
torebki w obydwu rączkach.
Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść
po schodach na górę. Moja
źródło: comment_16669607605YSIjqMibQkKYO6Wddk5Fx.jpg
Pobierz@kuroszczur: @JaTuTylkoOgladamObrazki: kocham te projekcje. Zdanie klucz:
(No chyba, że OP kłamie)
Póki chce chodzić na dodatkowe zajęcia i do niczego jej z różową nie zmuszacie, to czemu miałaby nie chodzić. Szczególnie że dla takiego dzieciaka jazda konna, siatkówka czy basen to zabawa, a nie przykry obowiązek.
Ile ja bym dał, żeby za gówniaka rodzice proponowali mi jakieś ciekawsze formy spędzania czasu, a nie tylko "książkę sobie przeczytaj" albo "poucz się".