Aktywne Wpisy
MarianJanusz +9
Uwaga bo pojadę teraz trochę ruską onucą. Ale czy z perspektywy tych dwóch lat rzeczywiście opłacało się Ukraińcom stawiać opór? Kilkaset tysięcy zabitych. Miliony uciekło z kraju. Całe miasta w gruzach. Zapaść gospodarcza. A co było alternatywą? Alternatywą było po prostu dać ruskim wjechać czołgami do Kijowa. Zełenski by pewnie trafił do łagru, a kilku innych wypadło z oknien. Władzę przejęłaby jakaś moskiewska pacynka i tak by się im dalej żyło na
krewetkowa_zupka +245
Mój system wygląda tak:
- Stwierdziłam, że zawsze chcę mieć w lodówce jedzenie następujących kategorii: zupa, drugie danie, dodatek węglowo-warzywny i pasta do chleba
- Do każdej z tych kategorii stworzyłam zestaw przynajmniej 20 przepisów, które zajmują do 30 minut jeżeli chodzi o przygotowanie
- Przygotowałam pierwsze menu, zrobiłam zakupy, ugotowałam i od razu zaplanowałam kolejne menu
- Przy okazji robię zakupy na kolejne menu
- Na bieżąco, jak widzę, że coś mi się coś z tych 4 kategorii kończy (a kończy się w różnym czasie, danego dnia zupa, jutro drugie itd., jeszcze mi się nie zdarzyło, że jednego dnia skończyło się wszystko) to mam już składniki i plan na kolejne danie z danej kategorii i je gotuję
- Od razu po gotowaniu uzupełniam menu nowym daniem z danej kategorii i dopisuję składniki do listy zakupów (zwracam uwagę na to, czy coś mi z poprzedniego przepisu zostało w lodówce, co mogę wykorzystać)
W ten sposób nigdy nie zostaję bez zupełnie niczego do zjedzenia w lodówce (więc nie idę do sklepu po coś niezdrowego), trzymam dietę (bo w "bazie przepisów" mam tylko te zdrowe) i minimalizuję czas spędzany na zastanawianiu się nad tym, co ugotować (a potrafię zastanawiać się bardzo długo). Gotuję na 2-3 dni dla 2 osób.
W sumie to zbieram sobie różne sposoby na optymalizowanie sobie życia jeżeli chodzi o gotowanie, sprzątanie, uczenie się itd. - jak ktoś chce, żeby wołać do kolejnych, to może zaplusować komentarz.
Może komuś z #mirkokoksy #mikrokoksy #produktywnosc #dieta #adhd #gotujzwykopem się przyda. Pic rel sałatka z bulgurem, fetą, zieleniną i granatem oraz zupa z kapusty włoskiej.
Wtedy bedzie przydatne
W piątek robię listę obiadów od soboty do piątku. Założenia: raz ryba, 3 razy bezmięsny, 3 razy mięsny. Niedzielny obiad na dwa dni.
Robię listę zakupów na obiady, dorzucam produkty na lancz (nie jem sniadan i kolacji). Wszystko zamawiam online.
Do sklepu chodzę 2-3 razy w tyg po świerże warzywa lub mięso.
Efekty: mało produktów się marnuje, mniej i zdrowiej jem, mniej wydaje kasy, nie muszę
W skrócie, chudzi tak nie robią
ja jestem chudy i tak robie, i co teraz? xD
Nie marnuje żywności, dla mnie to nic odkrywczego, troche mnie dziwi że ludzie powszechnie tego nie robią, to powinno być mniej więcej takim nawykiem jak mycie się i chodzenie do toalety. Przynajmniej jedna osoba ma to na głowie, zwykle baba. Jestem też pewna że u Ciebie także to