Wpis z mikrobloga

@Patrick_Cole4: Praca w 4 gwiazdkowym hotelu. Duże wesele się szykuje. Zaraz będą goście. Wszyscy postawieni w gotowości latają jak pszczoly w ulu. Ja pracuje jako masażysta w Spa. Trzeba rozpalić w kominku na masaż dla dwojga. Rozpalam. Nagle mega cofka. Dym na sale. Dym na cały hotel. Alarm przeciwpożarowy. Wszyscy w panice. Przyjeżdżają goście weselni.
Dyrektor mnie opierdylal z pół godziny ale na następny dzień normalnie pracowałem :)
  • Odpowiedz
Przyjście na kacu


@Opportunist: ja też, w dniu spotkania z klientem. Po feedbacku od kolegi że "nie tylko widać ale czuć że piłem", wróciłem do domu, jeszcze jeden prysznic i z powrotem na spotkanie z klientem. Usiadłem najdalej jak mogłem. Szefowa mówiła że poszło dobrze :)

Ale miałem takiego cykora że nigdy więcej picia w tygodniu
  • Odpowiedz
@Patrick_Cole4: zrobiłem klientowi zamówienie na 37 kompletów drzwi z ościeżnicami (jakiś pensjonat) i zamiast belek górnych "80" przez pomyłkę kliknąłem "70" i poszedłem na urlop xD

Potem przez 2 lata te belki sprzedawałem xD
  • Odpowiedz