Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2820
Kolejny wrzesień, kolejny raz powtórzę - nigdy nie spełniły się te "groźby" dorosłych o tęsknocie za szkołą. Nienawidziłam szkoły, i odżyłam dopiero po jej zakończeniu.
Szkoła to więzienie dla dzieci, które spełnia minimum standardów potrzebne do tego, żeby rodzice nas tam odstawili na cały dzień, kiedy idą do pracy.
I mówię to jako osoba, która nigdy nie miała jakichś wielkich problemów ani z nauką, ani z rówieśnikami.

Ha tfu na lata szkolne.

#szkola #przemyslenia
  • 217
Jeżeli myślisz, że [...]


@BarkaMleczna: Za dużo myślisz. Pomyślałem że albo jeszcze studiujesz, nie docisnęła Cię proza życia zawodowego i to jeszcze nie czas na zatęsknienie za szkołą, albo robisz coś co lubisz i sprawia Ci to satysfakcję.
Jakbyś siedziała na kasie i chwaliła się publicznie niechęcią do szkoły to bym miał wątpliwości czy w ogóle posiadasz kompetencje intelektualne do nawet takiej pracy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 156
@BarkaMleczna: liceum to najlepsze lata mojego życia, szczególnie rocznik osiemnastek.
Fajni ludzie (ale to trzeba być na mat-fiz), paru dobrych nauczycieli, nic nie trzeba robić całymi tygodniami czy to w szkole czy domu, co drugi dzień piwko po szkole, imprezy co tydzień, tańce, miłostki, rozmowy, bilardy, koszykówka, rowerek. A potem gry bo od roku było stałe łącze wreszcie.
Jasne, na studiach robiło się jeszcze mniej, ale w liceum byli lepsi ludzie.
@BarkaMleczna: oj tak, chodziłem do jednej z lepszych szkół średnich (techników) w regionie, w aktualnym rankingu to nawet w Polskiej czołówce i na palcach jednej ręki mogę policzyć nauczycieli którzy rzeczywiście coś nam w tej szkole dali lub chcieli dać. Reszta to już tacy typowi pracownicy januszexu, żeby tylko dociągnąć do emerytury. Albo wręcz stare pierdziele, które już dawno nie powinny uczyć nikogo, ale siedzą dalej w szkole za zasługi i
@Alprazolam: mnie szkoła wykastrowała z aspiracji i samodzielnego myślenia, i odzyskałam to dopiero po wejściu w dorosłośc. Pamiętam, z jakim zdziwieniem odkryłam, że zdobywanie wiedzy może być przyjemne, prawie uzależniające.
Ile jest ludzi, którzy nie czytają książek, bo lektury szkolne obrzydziły im tę aktywnośc? To tak jakby zaprowadzić człowieka w najbrzydsze miejsce na ziemi i zniechęcić go na całe życie do podróżowania.