Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2821
Kolejny wrzesień, kolejny raz powtórzę - nigdy nie spełniły się te "groźby" dorosłych o tęsknocie za szkołą. Nienawidziłam szkoły, i odżyłam dopiero po jej zakończeniu.
Szkoła to więzienie dla dzieci, które spełnia minimum standardów potrzebne do tego, żeby rodzice nas tam odstawili na cały dzień, kiedy idą do pracy.
I mówię to jako osoba, która nigdy nie miała jakichś wielkich problemów ani z nauką, ani z rówieśnikami.

Ha tfu na lata szkolne.

#szkola #przemyslenia
  • 217
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: @voov100: Najgorsze w szkołach jest to, ze kompletnie nie przystosowuje do dorosłego życia. Nauczyciele wręcz okłamują uczniów nt pracy i dorosłego życia, nie uczą co tak naprawdę jest potrzebne, indywidualne cechy są tłumione, aby się z grupy nie wychylać. Zwyczajny dramat, nie polecam.
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Ja lubię swoją pracę i nie zamieniłbym jej na powrót do szkoły, ale zwyczajnie w świecie tęsknie za czasami beztroski w gimnazjum i technikum. Zajebiste wspomnienia z kumplami, beztroski czas, odwalanie różnych akcji w szkole, po pracy csik i obiadek od mamci. Nostalgia mocno czasami ()
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: najgorsze w szkole zawsze były nauczycielki, które nie miały co prawda przekazywać wiedzy w sposób jasny, klarowny i ciekawy, ale za to miewały wahania nastrojów, wspierały dziewczyny kosztem chłopaków i prowadziły różne intrygi. Jak to sobie przypomnę to aż mną trzęsie.
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Źle interpretujesz słowa dorosłych. Większość z nich tęskni za studiami. Nikt tak naprawdę nie pamięta już czasów podstawówki czy liceum. A studia to był totalny luzik, wchodzenie w samodzielność, wyjazdy zagranice z programów itp.
  • Odpowiedz
@krecik000: > Jakbyś siedziała na kasie i chwaliła się publicznie niechęcią do szkoły to bym miał wątpliwości czy w ogóle posiadasz kompetencje intelektualne do nawet takiej pracy.

mógłbyś rozwinąć? Co ma rodzaj wykonywanej pracy do faktu że nie lubiło się szkoły?
  • Odpowiedz
@krecik000: Mi się żyje nie tak źle a i tak uważam, że czas szkolny to była #!$%@? z makiem. W dorosłym życiu chociaż decyduje o tym co robię i mogę mieć w dupie opinię innych. Finalnie to ja ponoszę konsekwencje swoich czynów i nikt mi nie może powiedzieć, że coś muszę. W szkole najbardziej denerwował mnie fakt, że zawsze coś musiało się zrobić a nikt nie dawał jakoś zbytnio #!$%@? o
  • Odpowiedz
miałaś smutne dzieciństwo i tyle.


@fraciu: tak jak już napisałam kilka postów wyżej, niechęć do szkoły nie wyklucza tęsknoty za dzieciństwem i pewnego rodzaju nostalgii ;) nie dorabiaj sobie interpretacji
  • Odpowiedz
Co ma rodzaj wykonywanej pracy do faktu że nie lubiło się szkoły?


@HarrisonBergeron: Hehe. No wiesz, zależy co masz na myśli mówiąc że nie lubiłeś szkoły, bo jeżeli to co jest głównym jej zadaniem - edukację to ma raczej dużo wspólnego i nie muszę tego wyjaśniać. Jeżeli masz na myśli szkołę jako instytucję i wybrane jej aspekty i patologie to rozumiem że każdy może żywić do nich niechęć. Jednak to narzekanie
  • Odpowiedz