Wpis z mikrobloga

@kiszczak: Jak widzisz we wpisach wczesniej dzieci zastawaly same i bylo to normslne.

Teraz do 18 roku zycia musisz odprowadzać za rękę do szkoly. Na studiach robić dziecku kanapki i sprawdzać czy ma spakowany tornister.

Zmienia się ten świat. Co gorsze pozniej jest zdziwienie ze ludzie w wieku 30 lat sa niezaradni.

Dobra komedia powiem ci.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Marakuja: no mnie też w tym wieku zostawiano często samemu na nawet cały jeden dzień bez żarcia w lodówce dodatkowo. Reszta rodzinki jechała wtedy zwykle do reszty rodziny na imprezy, grille itp.
Wg prawa dziecko może zostać bez opieki od 7 r.ż. :)
„kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.”
@kiszczak: ja zostawałem sam mając 11 lat i... opiekowałem rocznym dzieckiem. xD karmiłem, zabawialem, itd.

Może dlatego dzieci mnie tak lubią, bo z każdym znajdę wspólny język, co zresztą na jakiś imprezach rodzinnych zawsze miało potwierdzenie, bo wujek miał nonstop zajęcie xD
@kiszczak: Już na samym początku podstawówki mając jakieś 8 lat dostałem klucze do domu i sam sobie wracałem. Czasem byłem sam chwile, a czasem kilka godzin.
Szkołę miałem 3min od domu.
@kiszczak: ja #!$%@?ę xD Nie wiem jak to inaczej skomentować po prostu. Ja mając 6 lat sam PKSem jeździłem do babci 50 km dalej, a tu robienie problemu o 12 latka samego w domu. Wiem, że wtedy trochę inne czasy były, no ale ( ͠° °)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kiszczak: ja jak miałem 4 lata to zostawałem całe dnie sam, bo byłem pierdołą bez odporności nawet na przeziębienia, geez, ludzie, co wy za krzywdę swoim dzieciom robicie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 33
@kiszczak: jak miałem 11 lat to o 5 lat młodszego brata z przedszkola odbierałem, szliśmy do domu, podgrzewalem obiad, trzeba było rozpalić w piecu i jeszcze lekcje odrobić zanim po 17 rodzice z pracy wrócili do domu, a teraz znajomi w pracy do 13-14 Latków wydzwaniają co godzinę sprawdzić czy dziecko żyje xDDD mi się to w głowie nie mieści aktualnie.
@kiszczak mój jedenastolatek zostaje sam na dwie, cztery godziny. Dłużej nie musi, ale chyba bym mu pozwolił.
Mój drugi syn, ośmiolatek maksymalnie pół godziny, bo ma idiotyczne pomysły ( ͡º ͜ʖ͡º)
@kiszczak mój siedmiolatek już sam zostaje w chałupie na dwie godziny kiedy biore młodsza córkę na dwór, a on nie chce iść, z tymże jestem na podwórku, przyzwyczajam go powoli do samodzielnosci