Wpis z mikrobloga

@piaskun87: W lecie o 6 rano daje radę. Jest jasno, ciepło ale nie gorąco no i to jest super sposób na obudzenie się. W zimie za to masakra. W zimie 6 rano to faktycznie środek nocy, do tego zimno w ch*j, ciemno jak w dupie no i człowiek wraca po takim wysiłku zmarznięty. Nic przyjemnego. W lecie polecam, w zimie odradzam.
  • Odpowiedz
siłki akurat nie praktykuję :) nie każdy musi mieć mięśnie


@kostly: To akurat niezbyt fortunne przekonanie... Z wiekiem dochodzi do atrofii mięśni, więc aby utrzymać sprawność pomimo postępującego wieku należy wykonywać treningi siłowe.
  • Odpowiedz
Ja od miesiąca chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu. 2x razy zajęcia z personalnym trenerem + jeden raz zajęcia grupowe body pump. Już dawno taki zmęczony nie chodziłem, jestem w------y fizycznie, a co za tym idzie również psychicznie, nic mi się nie chcę, wszystkie mięśnie są ciągle zmęczone. Dodatkowo mam dietę z fitatu, przy 115kg 182cm jem aktualnie 1600-2000 kalorii, jak najmniej węglowodanów, według fitatu mogę nawet 2400 bo to początek.
  • Odpowiedz
@kostly: @Shimanko:
A powiedzcie kochani. Jeśli biegacie zaraz po wstaniu z łóżka i przed wypiciem kawy, to jak sobie radzicie z poranną kupą xD
Bardzo chętnie bym podjął się aktywności fizycznej z rana poza domem, ale boje się że się zsram.
Zawsze mija z pół godziny zanim ogolę mordę, umyję się, ubiorę, potem łyk kawy i trzeba iść posadzić kloca i co wtedy?

Zabieracie ze sobą papier toaletowy,
  • Odpowiedz
@piaskun87: ja tam wolę rower i właśnie idealna pora to tuż przed wschodem słońca i tak 50-70 km na te 2-3 h :) Super powietrze, mały ruch, świetne widoki ;)
  • Odpowiedz