Wpis z mikrobloga

@Tibor: dobrze, że są tu same obiektywnie pozytywne dla zdrowia ciała i umysłu rzeczy w przeciwieństwie do wielu podobnych memów gdzie jest Biblia czy inny krzyż xD. Albo i nie, nie ma ich aż tak wielu...

Chociaż w sumie fałszywa nadzieja może pomagać w walce z nihilizmem i/lub depresją. Ale dalej jest fałszywa.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 121
@Tibor: Kiedy energię poświęcasz na ćwiczenia, nie masz czasu nad niczym się zastanawiać i o niczym myśleć, bo czas spędzasz na pracowaniu, byciu zmęczonym i regeneracji fizycznej, oraz odetniesz się od wszystkich informacji mówiących wprost, że świat w którym żyjemy jest okropny, to generalnie możesz czuć się szczęśliwy, twój organizm będzie cię wtedy oszukiwał, że jesteś niczym grecki bóg. Oczywiście, że jest to cope ale skoro naszym celem jest dążenie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 121
@Trybun_Plebejski: Bycie wewnetrznie szczesliwym to wlasnie szczescie, bo swiata sam nie naprawisz, wiec zamartwianie nad nim nie ma sensu. Popraw siebie i swoje otoczenie, to juz duzy plus, ktory mniej meczy w zyciu codziennym.
  • Odpowiedz
@Tibor: Na depresje nie pomoże, ale jak ktoś ma normalne życie, ale ma po prostu jakieś spięcie, to moim zdaniem spoko pomysł właśnie odłączyć social media, spać o normalnych porach, poćwiczyć, jeść zdrowo. Takie proste rzeczy, a wiele osób nie wie, ze naprawdę by im to poprawiło komfort funkcjonowania.
  • Odpowiedz
@Tibor: cholera... Jak zobaczyłem ten obrazek to dotarło do mnie, że od jakiegoś czasu nie jem tak regularnie i dobrze jak kiedyś, przestałem ćwiczyć i mniej wychodzę z domu i dużo czasu scrolluję g---o portale w tym social media... Robbie sobie krzywdę i zastanawiam się czemu ostatnio nic mnie nie cieszy i nic mi się nie chce...
Pora na zmiany tylko nie chce mi się ich wprowadzać bo to i
  • Odpowiedz
@Trybun_Plebejski Ogółem tak, ale podchodzę do tego tak samo, jak do leku na raka, czy globalnego ocieplenia. Są pewne granice mojego wpływu na świat, a jeżeli nie mam na coś wpływu, to dlaczego mam się tym żywo zamartwiać? Co to zmieni w moim życiu i w losach świata? Nic. Więc tego nie robię.
  • Odpowiedz
@Tibor: pije, wodę, jem, staram się wysypiac, nie wchodzę na Twittera a jak wchodziłem miałem tam tylko piłkę nożną i gołe baby. I nie czuję się dobrze, ale już wiem, że to od nie ćwiczenia na siłowni
  • Odpowiedz