Wpis z mikrobloga

Ale bym zjadł takiego taniego, tandetnego hamburgera z jakiejś budy gdzie sanepid i Pip przychodzili tylko po łapówkę. Takiego z najtańszym serem gorzkim jak niedzielne rzygi na kacu, z kotletem tak źle wysmażonym i wysuszonym pracą mikrofalówki. Bułka tak lekka ze stosunek spulchniaczy do mąki jest taki sam jak dobrych i złych chwil w moim życiu. I surówki dużooo i sosy aż ten papierowy rożek będzie przeciekał i zachlapie mi koszulkę.
#nostalgia #polska #gotujzwykopem
SaintWykopek - Ale bym zjadł takiego taniego, tandetnego hamburgera z jakiejś budy gd...

źródło: comment_1657851472lSZk74gzUizEhiNaf5m8KO.jpg

Pobierz
  • 93
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 7
@SaintWykopek nie tesknisz za tym hambuksem, ktory smakowal jak zmielone rozmokle trociny polane sosem. Tesknisz, za czasem w lecie nad jeziorem, beztroskim lezeniem w sloncu, brakiem dzisiejszych problemow.
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: Nie wiem skąd jesteś, ale u mnie na osiedlu, jest buda, gdzie sprzedają kebab, etc.
Kupiłem tam hamburgera, i panie? Poczułem się znowu jak nastolatek kiedy się kupowało te śmieci na dworcu w Katowicach.
Syf taki, że masakra, kotlet przypalony, surówka zalana tak octem, że mordę wykrzysialo, najtańszy sos do hamburgerów pewnie z żabki (bo obok jest) i bułka z sezamem taka normalna.
( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: Mmmm... aż mi przypomniałeś wakacje nad morzem w latach 90. Piękne wspomnienia :D Miałem zatrucie pokarmowe po takim hamburgerze, lało się z każdej dziury. Piękne czasy, nie zapomnę ich nigdy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@SaintWykopek: najlepsze burgery jakie jadłem to były właśnie z budy przy dworcu PKP, wielkie jak s-------n, dzieciak mógł się najeść na cały dzień, nigdy nawet sraki po nich nie było
  • Odpowiedz