Aktywne Wpisy
wqon +189
Leotard00 +61
Czy warto przejąć małe gospodarstwo po dziadku, które potrzebuje dużo pracy, żeby w miarę to się toczyło? Lokalizacja jest dobra, bo jest to zagłębie uprawy warzyw i owoców w Polsce i wokół jest wiele skupów, ludzie na ogół sobie nieźle z tego żyją.
Niestety nie wiem czy sobie poradzę z tym ale bardzo lubię pracę przy warzywach i sprawia mi przyjemność.
Z pracą u mnie jest ciężko i nie chce mi się
Niestety nie wiem czy sobie poradzę z tym ale bardzo lubię pracę przy warzywach i sprawia mi przyjemność.
Z pracą u mnie jest ciężko i nie chce mi się
Nie przedłużyłem umowy po wygaśnięciu.
Właśnie dzwonił mój były pracodawca, że pociągnie mnie do odpowiedzialności finansowej bo nie zepnie projektu w terminie z powodu mojej nieobecności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy OP zrobił dobrze? Nie wiem, nie znam całej sytuacji, ale skoro pracodawca ma tak kluczowego pracownika i sra na kontakt z nim na temat przedłużenia współpracy to na miejscu OPa też bym pewnie założył że mnie nie chcą i sobie ogarniał coś innego,
@entropy_: mi pan Janusz chciał #!$%@?ć zakaz konkurencji na 2 lata jak sie zwalniałem XD oprzytomniał dopiero jak go uświadomiłem ze takie rzeczy to się robi w trakcie trwania stosunku pracy a za okres przysługuje odszkodowanie ( ͡° ͜ʖ ͡
@Mathas: na umowie masz zasygnalizowane, do jakiego momentu zamierza ktoś pracować. Prośba o przedłużenie umowy to co najwyżej jeśli któraś strona zmieni zdanie.
Ja bym mu jeszcze powiedział, że czekasz na umowę na mailu za 2x tyle co normalnie i zaraz jesteś XD
Nic tak nie triggeruje takich warchlaków jak żądanie godziwego wynagrodzenia.
@Mathas: To psi obowiązek pracodawcy żeby dać nową umowę pracownikowi xD
Tak się właśnie kończy z januszexami - wychodzisz i masz zgodnie z prawem w piździe.
Chamsko to by zrobił, jakby przychodził, a następnie wystawił rachunek za przepracowany bezumownie czas pracy.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Mathas: a szef to jakaś #!$%@? niemota i sam nie mógł wcześniej zapytać o przedłużenie umowy? xd szef cię #!$%@? zatrudniając na jakieś #!$%@? umowy i to TOBIE ma zależeć na tym żeby doprowadzić projekt do końca? No wolne od żarty xd szanujmy się chociaż trochę
Umowa ustna się liczy, jeśli zostaje zatwierdzona przez obie strony. To nie jest tak, że mówię Mietkowi w autobusie wracając z roboty "z chęcią będę pracował tam dłużej niż tylko te 3 miesiące na umowie próbnej" - to mnie do czegoś zobowiązuje.
W przepisach kodeksu pracy nie znajdziesz pojęcia "karta obiegowa". To może wynikać z wewnętrznych zasad, ale znów - nic