Wytłumaczy mi ktoś ten nowy trend wśród sprzedających mieszkania do podnoszenia cen o kilkadziesiąt tysięcy? Czy to rzeczywiście przez duże zainteresowanie, czy po prostu jakiś chwyt, żeby się szybko zdecydować?
Przykładowo to mieszkanko zostało dodane we wtorek, dodałem do obserwowanych tego samego dnia i dzień później dostałem powiadomienie, że cena wzrosła o 31000. Po napisaniu do sprzedającego napisał, że jeśli widziałem wcześniej starą cenę to możemy zostać przy niej, ale nowe osoby,
Przykładowo to mieszkanko zostało dodane we wtorek, dodałem do obserwowanych tego samego dnia i dzień później dostałem powiadomienie, że cena wzrosła o 31000. Po napisaniu do sprzedającego napisał, że jeśli widziałem wcześniej starą cenę to możemy zostać przy niej, ale nowe osoby,
#nieruchomosci