Wpis z mikrobloga

@entropy_:
OPie jestes takim samy dzbanem i januszem jak twoj szef xD
Przeciez normalni ludzie to by byli umowieni tydzien/dwa wczesniej slownie i tyle
A do wszysykich komentujacych to przeciez nie ma obowiazku, by umowa pisemna byla na cito xD
  • Odpowiedz
Pracujesz w HR w jakimś korpo xDDD ?


@dzakubmwo: @entropy_: korporacje też są niezłe pod tym względem. Ze 12 lat temu miałem taką sytuację. Dostałem propozycję u konkurencji ze stawką 2x, przeszedłem cały proces testów technicznych, kulturowych i takich tam. Poszedłem do ówczesnego "pracodawcy" (dyrektora działu który przy okazji był dość wysoko postawiony w samej strukturze) i mówię mu jak jest. Dostałem cała przemowę o tym jak to
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@entropy_: mi pan Janusz chciał #!$%@?ć zakaz konkurencji na 2 lata jak sie zwalniałem XD oprzytomniał dopiero jak go uświadomiłem ze takie rzeczy to się robi w trakcie trwania stosunku pracy a za okres przysługuje odszkodowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kozaqwawa: jak kwota zacna to ja bym brał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@entropy_: miałem to samo. Raz, że dają te bezsensowne umowy na czas określony, jakby to cokolwiek zmieniało, a dwa to właśnie doprowadzają do takiej sytuacji. Dostałem super ofertę na 2tyg przed końcem umowy. Przyjąłem, ex pracodawca musiał mi jeszcze zapłacić drugie tyle, bo mialem sporo urlopu niewykorzystanego, a do tego jeszcze wyprosił mnie o pracę na zleceniu i przekazanie obowiązków, więc miałem 4 pensje. Oni mieli problem, ale od 3
  • Odpowiedz
  • 16
@tabarok wtf z tą kartą obiegową wyskoczyłeś to nie wojsko czy policja. OP nie złożył wypowiedzenia tylko pracodawca nie przełożył przedłużenia, przedłużenie umowy jest wyłącznie po stronie pracodawcy, op sam sobie nie przedłuży umowy z nim przecież.

@entropy_ januszey to są ścierwa, ostatni januszex nie przedłużył mi umowy bo
-musial by mnie umowę stałą już dać
-spodziewałem się dziecka a jemu szkoda było płacić mi za urlop xD
-by musiał dopłacić do
  • Odpowiedz
OPie jestes takim samy dzbanem i januszem jak twoj szef xD

Przeciez normalni ludzie to by byli umowieni tydzien/dwa wczesniej slownie i tyle

A do wszysykich komentujacych to przeciez nie ma obowiazku, by umowa pisemna byla na cito xD


@T0pi5: Dlaczego mieliby być umówieni? Jeżeli mnie firma jakoś super nie interesuje dalej, od pracodawcy nie dostaję info żeby pogadać o przedłużeniu to zakładam że patrzymy na to tak samo -
  • Odpowiedz
I w żaden sposób nie zasygnalizowałeś wcześniej, że nie zamierzasz przedłużać umowy? Po prostu nie przyszedłeś?


@Mathas: Co miał syngalizować, skoro pracodawca nie zaproponował przedłużena? OP miał pójść do byłej pracy po zakończeniu umowy bo może pracuje, a może nie?

Umowa była do jakiegoś dnia, dzień ten nadszedł, kolejnego już OP nie był niczym z pracodawcą związany.
  • Odpowiedz
@Mathas: jadą tu po Tobie, a ja się całkowicie z Tobą zgadzam. O ile nie mówimy tu o prostakach zdarzających się na dole linii produkcyjnych, a wygląda że OP miał ciekawsze stanowisko, to kultura wymaga się zachować inaczej.


@j557: Właśnie obaj wykazaliście się prostactwem. Być może dlatego, że jesteście jeszcze młodzi i nie poznaliście życia i właściwych relacji międzyludzkich.
  • Odpowiedz
@entropy_: Może Ci były szef frędzla obciągnąć. Mnie kiedys straszono w podobny sposób. Wynajmowałem mieszkanie i w umowie miałem zapisane ze jak chce się wyprowadzić to muszę znaleźć zastępstwo pod groźba obciążenia finansowego jeśli tego nie uczynię w wysokości 5 krotnego czynszu. No i kiedyś tam patrzę sobie w papiery i widzę o za tydzień się kończy umowa. A ze chciałem zmienić miejsce zamieszkania siedziałem cicho. Nikt nie dzwonił, się
  • Odpowiedz
Mógł wcześniej poinformować szefa, że nie zamierza przedluzyc umowy i tyle.


@Mathas: Ale szef w ogóle tego tematu nie poruszył, że chce przedłużyć. OP miał działać na swoją niekorzyść i ryzykować zostanie bez pracy?

Do czasu dostania umowy na czas nieokreślony miałem żelazną zasadę - jeżeli na miesiąc przed końcem umowy nie miałem podpisanej nowej to szukałem nowej pracy. Zawsze.
  • Odpowiedz
  • 2
@Filipterka25 wiesz dzwonią akurat koleżanki z biura które czasem odwiedzam jak starego nie ma albo jest ma delegacji (co teraz praktycznie jest normą) więc im pomagam jeśli mogę i na ile mogę przez telefon. Nawet teraz mam klientów co dzwonią na mój prywatny z zapytaniem, wolą ze mną rozmawiać niż z cymbałem, bo potrafię im wytłumaczyć a nie że od razu przyjazd i faktura i zazwyczaj nie zrobione bo nie wziął
  • Odpowiedz
@intruzzz: Oj te umowy zmieniają. Zatrudnij sobie kogoś na umowę o prace a on siup po miesiacu L4 ciągnie 6 miesięcy później wybiera urlop, buja się i koniec koncow pracodawca sam zmuszony jest mu dać wypowiedznie, trzyma go na gardę jeszcze jakiś czas gdzie typ dalej może być na L4. W tym kraju cuda się dzieją na uop.
  • Odpowiedz
@ztck:
xDDD
No ale ja #!$%@?, to Wy nie macie jakichs normalnych kontaktow miedzyludzkich z szefem? xD Przeciez sie rozmawia o pracy, wynikach etc.
Przeciez ludzie ze soba rozmawiaja i siebie informuja o roznych sytuacjach. Swojemu w ostatniej pracy to z 3-4 miesiace przed zmiana pracy informowalem, ze bede czegos szukal powoli.
  • Odpowiedz