Wpis z mikrobloga

@missioncritical: mnie życie jednak nauczyło czegoś innego. Raz miałem bezpośrednio nad sobą kobietę to nic nie można było zaplanować, bo wprowadzała chaos. Teraz współpracuję z dwoma menadżerkami i w porównaniu do działów, którymi zarządzają mężczyźni to to jest patola ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 0
@NoMoreTearsJustSmile: Ale ja się z Tobą zgadzam. Mi to stanowisko zostało zaproponowane. Wiedzieli w firmie, że mam dobry kontakt z ludźmi, ogarniam, umiem wszystko załatwić. I mi osobiście przeszkadza to, że nie wiem o czym zespół gada, dlatego zaczęłam się uczyć jakiś podstaw (chociaż moja managerka mówi, że to bez sensu, nie muszę, ale chcę)
@missioncritical: IMO dobre rady. Dodałbym aby chłonąć wiedzę, uczyć się, potrafić z niej korzystać. Miałem kiedyś przełożoną gwiazdę, która wielokrotnie się pytała o daną rzecz, za każdym razem trzeba było jej od początku tłumaczyć, nic nie potrafiła znaleźć w mailach czy materiałach (bo jej się nie chciało i miała burdel) więc też wielokrotnie te same rzeczy jej trzeba było wysyłać i ona znów nie potrafiła po tygodniu ich odszukać hehe. JBC
@Lonate: Protipy:
- daj sobie spokój z jakimiś spotkaniami o dupie marynie żeby "polepszyć morale, integracja", chcesz integrację to bierzesz budżet i wyjście na browara.
- jak nie jesteś techniczna, to niestety musisz zacząć, przejdź CAŁĄ drogę którą wykonują pracownicy, nie musisz jej znać na 150%, ale musisz mieć pojęcie co i jak, bez tego Ty się będziesz #!$%@?ć i Twój zespół również, bo to jak gadanie ze ślepym o kolorach.
Szczerze to miałam TM, który bie miał pojęcia o procesie i to była katastrofa, bo laska pytała o każda #!$%@? i nie dało sue żyć. Niemniej jednak powodzenia i gratuluje, ze znajdujesz się w fajnym momencie życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 0
@niepogadasz: U mnie wyglądała tak, że zatrudniłam się do korpo jako asystentka szefa w jednej lokalizacji. Potrzebny był do tego angielski i ogólna umiejetność ogarniania. W międzyczasie wzięłam ślub, urodziłam dziecko, po macierzyńskim chciałam inne stanowisko, poszłam do operations, ale średnio mi się podobało, a że zarząd wie że dobrze pracuje, znam procesy itd to mi zaproponowali TM
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Teraz zarządzam zespołem SAP, a o SAPie nie mam zielonego pojęcia. Nie wiem tak naprawdę co oni robią poza ogólnym zarządzaniem systemem dla klienta, robienie ticketow, przenoszenia jakiś danych itd.
@Lonate: a potem zdziwienie, że praca w zespole się nie trzyma. Nie piszę tego złośliwie, tylko z doświadczenia. Podwładni mają wtedy 0 szacunku do takich PO/PM/TL/TM. Bo "co ty tam będziesz pie***ć jak h* wiesz i się nie znasz,
  • 0
@StormtrUper: W dziale sap u mnie w firmie jest tylko managerów technicznych, reszta jest nie-techniczna.
Nie zajmuje się żadna wycena, tym się zajmują kompletnie inni ludzie.
Prace planują sobie sami ludzie, widzę, że liczba ticketow maleje, wiem, musi być jakas osoba na rano, jakas na popołudnie, ktoś na standby w nocy.