Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki z tagu z #tatacontent. Moja małżonka jest w #ciaza no i już jest na tym etapie, że jest z niej leżący leniuszek, co ma duży brzuszek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pracuję na home office, więc pomagam jej, ale chciałbym zapytać - jak mogę usprawnić, by jej wołanie o pomoc było łatwiej słyszalne? Chodzi o to, że pracuję w osobnym pokoju + mam głośny wiatrak chłodzący. Normalnie żona jak coś chce to pisze do mnie na tel, lub dzwoni, ale nie zawsze weźmie ze sobą telefon (np. do wanny). Co mogę kupić?

Początkowo myślałem o dzwonku do drzwi na baterie, albo o jakimś tanim walkie-talke, ale ciekaw jestem jakie patenty mają szanowne Tato-Mirki i Mamo-Mirabelki ()
  • 60
jak ktos ma ograniczyc chodzenie w takim stopniu, ze nie moze dupy podniesc i musi miec opieke caly dzien, to juz z reguly dawno lezy w szpitalu


@Norskee: Moja żona w obu ciążach leżała po 2 miesiące. Mogła się podnieść tylko do toalety, do kąpieli i przenosząc się z łóżka w salonie do sypialnii.

Ciąża zagrożona, skrócona szyjka macicy, ryzyko przedwczesnego porodu...

Tak to już w ciążach bywa niestety że jedni
czyli chcesz jej kupić coś żeby nosiła ze sobą cały czas zamiast po prostu nosić telefon który już ma?


@zapoznalem: bardziej chodzi o taki temat, że jak żona bierze kąpiel i gdyby coś miało wpaść do wody, to lepiej jak to będzie pierdółka za parę dych niż telefon