Wpis z mikrobloga

jakoś dziwne, że żadna pani sekretarz (zasiadająca w zarządzie) nie mówi o sobie per "sekretarka".


@MICHAEL__PROTEIN: nie jest dziwne, słowo nabrało nowego znaczenia i byłoby mylące. Tak samo krawcowa nie mówi o sobie "krawczyni", mimo że tak formalnie odmienia sie krawiec (krawcowa wg zasad języka polskiego to żona krawca). Ale krawcowa nabrało takiego znaczenia jak nabrało, i tyle. Język to nie monolit